Tak sobie czytam...
Szanowni panowie może nie są świadomi, ale w Polsce co trzeci polak jest traktowany jako obywatel 3 kategorii... Dzieci w szkołach przez bogatszych kolegów, ekspedientka w sklepie to przecież też nie człowiek, to zło konieczne.
Koleżanka dostała teraz prace w markowym sklepie, w wielkim centrum postawionym pośrodku wielkiej aglomeracji śląskiej... musi się elegancko i markowo ubierać do pracy i ogolnie być na tip top.
Dostaje 1100 na reke, wynajem mieszkania, kawalerki 36m płaci 700 + media (dobrz ze nie mieszka sama).
Skończyła studia.
kur** żyć nie umierać.. a wy się plujecie że Was źle traktują??
Niech taki warszawiak na śląsk przyjedzie to i po 50 latach będą mu w oczy wypominać ze on GOROL (słowo oznaczające mniej wiecej obywatel 3ciej kategorii właśnie).
Pewnych różnic nie da się zatrzeć, ale można z tym żyć i teraz jest pytanie czy lepiej żyć za te wasze noki czy złotówki?
Macie stabilizację, opiekę państwa ( mowa o legalu), socjal że ho ho, jak dorobicie do emerytury to czeka was słodkie życie emeryta a nie głodówka i pożyczanie od dzieci na lekarstwa.
Coś mi się zdaje, że wam sie lekko w główkach poprzewracało.
A jak chcecie naprawdę poznać co to gowniane traktowanie to polecam emigrację w Wielkiej Brytanii...
pozdro