To co piszecie mili panstwo swiadczy tym jak bardzo sie znacie na rzeczy. Akurat znam jedna z przedskolanek z polski, przyjezdzaja tu bo nortwegowie nie maja wyksztalcenia zeby prowadzic przeczkola. Przeciez do kierowania przedszkolem wymaga sie studia.
Ja jestem pielegniarzem, w polsce nikt, tu jak ide na dyzur nic nie robie mam telefon klucze , dzwonia po mnie jak sie dzieje cos z pacjentami, mam pod soba hjelpepleierow jak i asystentow, niestety, przez krotki rok jaki tutaj mieszkam spotkalem mase prostych polakow co albo w budowlance pracuja , a kobiety jako vaskedame i wszyscy tacy mocni, a najczesciej slowapo norwesku nie umieją wypowiedziec, Żal mi was, pomimo ze tu mieszkacie po kilka lat nie macie zielonego pojecia o systemie Polki przyjezdzaja po to zeby kierowac taki placowkami, przez trzy miesiace kolezanko jestes w stanie nauczy sie dwa tysiace slow, ktore umozliwiaja ci dalsza samoedukacje poprzez urzywanie jezyka....
Łatwo sie z kogos smiac, i kpic ... to takie polskie... Tak mi za was wstyd.