Zagadkowa śmierć Polaka na Lofotach - Norwegia

W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Zagadkowa śmierć Polaka na Lofotach
i po chlopie :/

no wlasnie BiZi zal mi cie petaku,
ale ja ci zle nie zycze, tylko podobnie.

no i wlasnie tacy sa nasi rodacy zero wspolczucia nikt sie tym nie przejmuje ze w kraju czeka pewnie zona, Bi Zi tak jak pewnie na ciebie
dzieci .... no ale nie wiem czy jestes godzien zeby je miec. z twoim podejsciem do zycia.

zagalopowałes sie kapke.....
mysle, ze BIZI ma co innego na mysli, ale ty juz swieczki palisz nie mając pojecia co sie stało......
jak znam zycie, to BIZI niestety ma racje.....
jestem juz w no wystarczająco długo, zeby stwierdzic, ze przynajmnej polowa robotników to łagodnie mówiąc patologia z grzebieniem w tylnej kieszeni wąsami, które są, bo mają zasłaniac ubytki w szczęce......
fakty, kolego fakty..........

jakie fakty?
pewnie kolejny wyzyskiwacz sie odezwal .
patologia to byla w Drammen gdzie trzydziestu polakow mieszkalo a po tragedii sie okazalo ze tylko dwaj czy trzej byli zarejestrowani.
a BIZI WLASNIE DO TYCH WYZYSKIWACZY PLACACYCH 50 KR NA GODZINE NALEZY.

naprawde masz nasrane w glowie, czytaj posty ze zrozumieniem!
To co napisalem to czysta hipoteza ( jezeli rozumiesz takie slownictwo ), moze bylo inaczej ale fakt faktem ze chlopa juz nie ma ...a jezeli chodzi o 50 kr/h widocznie jestes takim lewusem do roboty ze nikt nie chce Ci placic wiecej,
hehe. Niech dotrze do Twojej glowki fakt, ze nigdy nie placilem 50 kr/h. Szanuje pracownikow ale chce by rowniez szanowali prace, a z tym wiaze sie wyzsze wynagrodzenie.

ALE jezeli uwazasz ze naleze do wyzyskiwaczy to powiem Ci jedno: JASNE ZE TAK, buahahahaha, WYZYSKUJE!! place 37,50 kr na godzine i odejmuje za wszystko co sie da....nawet przerwe na papierosa albo przerwe na SIUSIU !!! Stoje z batem !!! I krzycze : JOBBA...JOBBAA....hehehehe

oo witaj BIZI , i tu cie mam nie jestem lewusem chyba skoro mam propozycje pracy z tad i owad, ale walcze z wyzyskiem.
ja wiem ze nie wszyscy zasluguja na stawki na jakie im sie wydaje , ale powiedz mi ile twoj przecietny pracownik dostaje feriepenge, albo zwrotu podatku?
to se pogadamy
ja mam okolo 130 netto

jak juz gdzies tam pisalem srednio place ok 180 kr brutto, a ile pracownik ma zwrotu podatku i feriepenger to niewiem, bo od tego mam biuro ksiegowe i oni sie tym zajmuja...ja mam inne zajecia, czasami mozna kogos wziasc na czarno n akrotki termin i wtedy jest na reke ok 100-150 kr

fajnie, ze walczysz z wyzyskiem, ale chyba sie czepiasz kapke.....
to,ze bizi płaci tyle a nie tyle, to zalezy od wielu czynników! ja tez jak zaczynałem, to w kontrakcie miałem wpisane, ze przez pierwsze 6 mies bede zarabiał mniej, a to normalne.....ale po tym okresie ucieszyłem sie, ze bede mial wreszcie pełna stawke, ale mój szef podniósł mi jeszcze o 30% wiecej )
wiec nie kombinuj, bo od walki z wyzyskiem są odpowiednie firmy w No i radza sobie całkiem niezle o czym miałem okazje sie przekonac osobiscie, walczac z moim pracodawcą za pomoca adwokata facet nie wziął nic odemnie, poniewaz wszytskimi kosztami obciazył pozwanego takze, jesli jest mozliwosc odowodnienia winy, to zaden problem.......
kazda branza w no ma tez swoje związki, do ktorych warto sie zapisac mimo opłaty, ktora potem wraca do nas w postaci 2% wiecej w ferjepergen, czyli 12%
tylko trzeba znac jezyk albo norw albo engelsk, zeby móc sie porozumiec! a ze połowa orłów zamiast wziąc wieczorem ksiązke do reki i pouczyc sie kapke, to ogląda "mieso" na pornotubie
a juz najbardziej mnie wkurwia, kiedy siedza na kupie w jednej chacie i patlogia kwitnie, a przeciez mozna sie zebrac w 3,4 osoby i wynając sobie fajny domek, dbac o czystosc, pogłebiac kontakty sąsiedzkie,robiąc nam wszystkim dobra opinie, itd.....
ze juz o fajnych spotkaniach damskomeskich nie wspomne......

albo engelsk, zeby móc sie porozumiec! a ze połowa orłów zamiast wziąc wieczorem ksiązke do reki i pouczyc sie kapke, to ogląda "mieso" na pornotubie
a juz najbardziej mnie wkurwia, kiedy siedza na kupie w jednej chacie i patlogia kwitnie, a przeciez mozna sie zebrac w 3,4 osoby i wynając sobie fajny domek, dbac o czystosc, pogłebiac kontakty sąsiedzkie,robiąc nam wszystkim dobra opinie, itd.....
ze juz o fajnych spotkaniach damskomeskich nie wspomne......

haha a zazwyczaj konczy sie na chlaniu i szczaniu pod wlasnymi oknami ot cala familjada