Wielu wybiera Norwegię - Norwegia

W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Wielu wybiera Norwegię
Ja tez wybierem Norge!

wzzytskim tym , którzy tak bardzo zachłystneli sie tym poganskim i komunistycznym krajem, mówie stanowcze "poczekajcie"
nie ma to nic, poza dobrymi zarobkami i kawą!
reszta to porazka totalna.......

Siedze tu juz szesc lat,na poczatku byla euforia,potem juz bylo tylko gorzej.Straty jakie sie ponosi emigrujac nie rownowaza dobre zarobki.Pomysl jeden z drugim zanim wyjedziesz z kraju,dopuki jeszcze masz rodzine......

Mieszkam w Norwegii trzy lata. Przyjechałam tu mając 26 lat i byłam prakycznie świerzo po studiach.W Polsce pracowałam rok prowadząc własną działalność, wcześniej prace dodatkowe,typowe studenckie. Cudem poradziłam sobie z PITami i składkami.
Przyznam jednak ,że czasem tęsknię za ojczyzną,ale najbardziej za przyjaciółmi i za swobodą jaką mi daje rozumienie każdego słowa wypowiedzianego przez rozmówce.
Jednka kiedy odiwedzając bliskich spotykam się z polskim urzędem, służbą zdrowia i... wredną panią sklepową która nie chce uznać zwrotu towaru.Czuję się jak oszukane dziecko! Nie rozumiem tego, tej kombinatorskiej i wrednej mentalności którą spotykam w Polsce. Kiedyś nie myślałam na tym,poprostu ludzie tacy byli, teraz mnie to przeraża i męczy. Wiem,że bardzo ciężko było by mi podjąć prace i żyć wdg. polskich standartów. Chyba jestem już skazana na Norwegie.

Ja sie w Norwegii czuje swietnie. Mam tu cala rodzine, wiec nie mam za kim tesknic w Polsce. Mentalnosc ludzi, podejscie do pracownika, jak dla mnie rewelacja. Gdyby mi sie nie podobalo zreszta, wyjechala bym stad zamiast pisac takie farmazony jak niektorzy powyzej.
Skoro Norwegia jest taka beznadziejna to po co tu jestescie?

Tak osoby ktore tutaj pisza ze Norge to beznadzieja siedza tutaj dla kasy. To sa nieszczesliwi ludzie wg mnie. Rozumie ze sytuacja zyciowa zmusza do szukania tych pieniedzy ale jak slysze ze ktos tutaj jest 2,3 lata nic kompletnie tu mu sie nie podoba a w Polsce ma dzieci,zone rodzine to poprostu nierozumie??? Ile trzeba zarobic aby byc szczesliwym???Ile trzeba miec odlozone aby wrocic do bliskich? Ten kraj daje mozliwosc normalnego zycia ale trzeba to zaakceptowac.

Nie ma znaczenia! Ani to ile jestes ani to skad jestes, bo nie jesteś z Norwegii i Norweg nie wie czy Polska różni się od Filipin czy Francji!? I mozesz sobie wychodzic z zakompleksiona gadką zahukanego wieśniaka ,,jak ci sie nie podoba to... ,,. gdyby każdy wychodził z takiego prymitywnego założenia nie byłoby rozwoju na świecie. I żyj sobie w tym przeświadczeniu, że JESTEŚ zadowolony i szczęsliwy... a ja Ci mówie, że nie jesteś i to właśnie dlatego że musisz udawać ciągle zadowolonego bo inaczej jakiś norek ci powie ,,jak ci sie nie podoba to...,, a ty przeciż się tego boisz, co nie? Pozdrawiam

a ponadto wydaje sie, że czyhasz jak ten sęp na miejsca pracy tych, którzy mają swoje zdanie i potrafia powiedziec ,,to mi się nie podoba,,. Daj na luz! Jestesmy w UE, możemy mieszkac i pracować w każdym miejscu w którym mamy ochotę i absolutnie nie musimy zgadzac się na wszystko! Nie bój się! To mamy zagwarantowane Traktatem Lizbońskim, że masz prawo do własnego zdania! wiesz o czym mówię???

No tak do tej pory myslalam ze jestem szczesliwa ale Buzka wie lepiej... buahahaha

Faktycznie to mnie nie obchodzi czy ty jestes szczesliwa czy nie jesteś. Zwracam uwagę na fakt, że nie pozwalasz innym miec własnego zdania. Jesteś jak zastraszone zwierzatko - musisz cały czas merdać ogonkiem, aby się przypodobać właścicielowi...