@pluto20 Tak jak napisalem to w XIX wieku praktycznie wszedzie mogl znalezc kapitalista. A dzis to w Oslo napewno nieznajdziesz, bo w Norwegii to jak ktoras nielubi pracowac to moze sobie na sykepenger zyc a potem uføretrygd itp itd etc. wiec na coz jej kapitalista.
Musisz wybrac sie do Polski i liczyc na cud zwiedzajac wioski i male miasteczka calego kraju. A co najwazniejsze najpierw musisz naprawde byc tym kapitalista

Wiec zacznij od uzbierania na "Latyfundium", potem na ponadczasowy samochod aka szpanomobil (S-klasa AMG, 7mka od Alpiny lub G-power ewentualnie 760i, S8 lub Jaguar XJR (ewentualnie inne cuda typu bentley tez dadza rade) aaa i musi byc z najnowszego modelu aby wygladal jak nowka prawie mimo ze ma np. 5 lat) i oczywiscie do tego na koncie musza byc odpowiednie kwoty na wydatki tego cudu o ile misja poszukiwan zakonczy sie sukcesem. Aha i jesli nadal musisz mieszkac w Norwegii aby wypelniac to konto pensja to do tego jeszcze dobry system kamer i GPS monitorowania zakup aby skutecznie odstraszyc proletariuszy od korzystania za ciebie oraz uswiadomic twojej wybranej ze jesli zada sie z jakims proletariuszem to wszystkiego sie dowiesz i wszystkie dobra materialne znikna