Trzeba dogadac sie jakos z lekarzem
Znajoma (tez grubo po 30) poprostu od poczatku prosila lekarza o to,zeby nie musiala isc do pracy i co miesiac dostawala chorobowe na nastepny miesiac
Za kazdym razem cos tam pomarudzila,aby mial co wpisac do komputerka ,ze ma zawroty glowy czy mdlosci,albo bole kregoslupa.Tu jest tak jak w amerykanskim sadzie...dopoki Ci nie udowodni,ze cos Ci naprawde nie dolega nie moze Ci odmowic chorobowego.A na badania to oni zbyt chetnie nie posylaja.Na przeswietlenie kregoslupa to juz na pewno kobiety ciezarnej nie posle


