POLISH PARTY 5 czerwca Oslo - Norwegia - s11

a dlaczego katolikow? Sa inne koscioly, biali to nie tylko katolicy, sa tez apostaci tak jak ja, a takze adwentysci, jehowi, wolni chrzescijanie... ale to jest juz inny temat, religijny - rowniez drazliwy dla niektorych.
W Norwegii jest bardzo nudno jezeli chodzi o kolory, przewaznie czarno, czasem brudno. Ale mnie tu zachwycają inne rzeczy, takie jak piękne widoki za miastem, dobrze zorganizowan komunikacja i wszechobecny usmiech i zyczliwosc.

To bylo z lekka ironia - troche jak amerykanski WASP

Co do oceny Norwegii - zgadzam sie z toba (moze za wyjatkiem komunikacji...). Inna pozytywna dla mnie cecha w tym kraju (ktora pominelas...) jest wlasnie toleracja

Lærer napisał:
To bylo z lekka ironia - troche jak amerykanski WASP

Co do oceny Norwegii - zgadzam sie z toba (moze za wyjatkiem komunikacji...). Inna pozytywna dla mnie cecha w tym kraju (ktora pominelas...) jest wlasnie toleracja

Z ta totalna tolerancja w No. - to ja bym nie byla taka szybka w uogolnianiu . Jak wszechobecnie wiadomo no. nie sa ludzmi specjalnie wylewnymi i afiszujacymi sie swoimi pogladami, zwlaszcza tymi ktore odstaja od normy. Ale to wcale nie swiadczy o tym , ze wszyscy sie tu kochaja i respektuja jakby to moglo powiezchownie wygladac. Ja zyje wsrod nich , sa moja rodzina, przyjaciolmi, kolegami / kolezankami , sasiadami , znajomymi utd. i niestety nie da sie ukryc, ze tez "mysla swoje" o roznych sprawach n.p. homoseksualistow .
Dlaczego myslisz, ze tacy ludzie przeprowadzaja sie do Oslo ? Dlaczego muzulmanie ciagna tez do Oslo ? A co z narkomanami i roznymi innymi "innymi" - Oslo , albo inne duze miasto , ale najlepiej Oslo ...

Ci No. o ktorych tak pieknie piszesz, ze sa tolerancyjni to ciekawi mnie JAK DALEKO tolerancyjni ? - zaden przeciez no. w Oslo nie chce sie osiedlac na Grønland ? - dlaczego skoro sa tak tolerancyjni to nie powinno byc z tym problemu ?
Dlaczego rodzice zmieniaja adres zamieszkania, zeby ich dzieci chodzily do szkol z jak najwiekszym procentem uczniow czysto no. ?

barbara67 napisał:
A ja tam nie mam nic przeciwko homoseksualistom - nie znam zadnych lezbijek, ale znam gejow i nic im nie mam do zarzucenia - nie prowokuja mnie w zaden sposob, sa inteligentni, kulturalni, mili i mozna o wszystkim z nimi pogadac - dwoch z nich jest moimi bylymi uczniami i wcale nie bylam zaskoczona jak " wyszli z szafy " - zwlaszcza mysle tu o jednym , bo drugi to byl zawsze taki = gejowski

Też nie mam nic przeciwko

dwie piosenki dla... rozluźnienia atmosfery


ta o związkach z Polek z "ciapatymi"





a ta o miłosci , piękna piosenka Steczkowskiej , podobno tego klipu nie puściła żadna stacja muzyczna





ten utwór , który zamieścił kolega organizator zupełnie nie w moim guście , ale oczywiście życzę udanej zabawy , bo to już dzisiaj

barbara67 napisał:
Lærer napisał:
To bylo z lekka ironia - troche jak amerykanski WASP

Co do oceny Norwegii - zgadzam sie z toba (moze za wyjatkiem komunikacji...). Inna pozytywna dla mnie cecha w tym kraju (ktora pominelas...) jest wlasnie toleracja

Z ta totalna tolerancja w No. - to ja bym nie byla taka szybka w uogolnianiu . Jak wszechobecnie wiadomo no. nie sa ludzmi specjalnie wylewnymi i afiszujacymi sie swoimi pogladami, zwlaszcza tymi ktore odstaja od normy. Ale to wcale nie swiadczy o tym , ze wszyscy sie tu kochaja i respektuja jakby to moglo powiezchownie wygladac. Ja zyje wsrod nich , sa moja rodzina, przyjaciolmi, kolegami / kolezankami , sasiadami , znajomymi utd. i niestety nie da sie ukryc, ze tez "mysla swoje" o roznych sprawach n.p. homoseksualistow .
Dlaczego myslisz, ze tacy ludzie przeprowadzaja sie do Oslo ? Dlaczego muzulmanie ciagna tez do Oslo ? A co z narkomanami i roznymi innymi "innymi" - Oslo , albo inne duze miasto , ale najlepiej Oslo ...

Ci No. o ktorych tak pieknie piszesz, ze sa tolerancyjni to ciekawi mnie JAK DALEKO tolerancyjni ? - zaden przeciez no. w Oslo nie chce sie osiedlac na Grønland ? - dlaczego skoro sa tak tolerancyjni to nie powinno byc z tym problemu ?
Dlaczego rodzice zmieniaja adres zamieszkania, zeby ich dzieci chodzily do szkol z jak najwiekszym procentem uczniow czysto no. ?

Kochasz, Basiu, uogolnienia:
1. Co znaczy ZADEN Norweg nie chce mieszkac na Grønland? No tak, zapomnialem, 100% etnicznych Norwegow mieszka na Frogner.
2. Skupiska emigrantow sa ogolnoswiatowym fenomenem - jest ku temu wiele przyczyn.
3. Jesli chodzi o szkoly: sam pracowalem 2 lata w Hersleb skole. W wiekszosci klas bylo 1-2 norweskich dzieci. Jest to spory problem z powodow jezykowych. Obowiazkiem wladz oswiatowych powinno byc znalezienie rozwiazania tej kwestii.
3. Odnosnie tolerancji: nie wiem w jakim srodowiku ty przebywasz, i w sumie nie moja sprawa. Statystyki sa jednak jednoznaczne: przytlaczajaca liczba Norwegow jest np. ZA imigracja i za slubami gejow/lezbijek. Jezeli chce ci sie "pogooglowac" sprawdz analogiczne liczby dla Polski.

Szanuje twoje zaangazowanie, ale czasami podajesz moze nie do konca przemyslane opinie...

Lærer napisał:
barbara67 napisał:
Lærer napisał:
To bylo z lekka ironia - troche jak amerykanski WASP

Co do oceny Norwegii - zgadzam sie z toba (moze za wyjatkiem komunikacji...). Inna pozytywna dla mnie cecha w tym kraju (ktora pominelas...) jest wlasnie toleracja

Z ta totalna tolerancja w No. - to ja bym nie byla taka szybka w uogolnianiu . Jak wszechobecnie wiadomo no. nie sa ludzmi specjalnie wylewnymi i afiszujacymi sie swoimi pogladami, zwlaszcza tymi ktore odstaja od normy. Ale to wcale nie swiadczy o tym , ze wszyscy sie tu kochaja i respektuja jakby to moglo powiezchownie wygladac. Ja zyje wsrod nich , sa moja rodzina, przyjaciolmi, kolegami / kolezankami , sasiadami , znajomymi utd. i niestety nie da sie ukryc, ze tez "mysla swoje" o roznych sprawach n.p. homoseksualistow .
Dlaczego myslisz, ze tacy ludzie przeprowadzaja sie do Oslo ? Dlaczego muzulmanie ciagna tez do Oslo ? A co z narkomanami i roznymi innymi "innymi" - Oslo , albo inne duze miasto , ale najlepiej Oslo ...

Ci No. o ktorych tak pieknie piszesz, ze sa tolerancyjni to ciekawi mnie JAK DALEKO tolerancyjni ? - zaden przeciez no. w Oslo nie chce sie osiedlac na Grønland ? - dlaczego skoro sa tak tolerancyjni to nie powinno byc z tym problemu ?
Dlaczego rodzice zmieniaja adres zamieszkania, zeby ich dzieci chodzily do szkol z jak najwiekszym procentem uczniow czysto no. ?

Kochasz, Basiu, uogolnienia:
1. Co znaczy ZADEN Norweg nie chce mieszkac na Grønland? No tak, zapomnialem, 100% etnicznych Norwegow mieszka na Frogner.
2. Skupiska emigrantow sa ogolnoswiatowym fenomenem - jest ku temu wiele przyczyn.
3. Jesli chodzi o szkoly: sam pracowalem 2 lata w Hersleb skole. W wiekszosci klas bylo 1-2 norweskich dzieci. Jest to spory problem z powodow jezykowych. Obowiazkiem wladz oswiatowych powinno byc znalezienie rozwiazania tej kwestii.
3. Odnosnie tolerancji: nie wiem w jakim srodowiku ty przebywasz, i w sumie nie moja sprawa. Statystyki sa jednak jednoznaczne: przytlaczajaca liczba Norwegow jest np. ZA imigracja i za slubami gejow/lezbijek. Jezeli chce ci sie "pogooglowac" sprawdz analogiczne liczby dla Polski.

Szanuje twoje zaangazowanie, ale czasami podajesz moze nie do konca przemyslane opinie...


Nie wiem co postrzegasz w mojej wypowiedzi nieprzemyslanego : to, ze No. NIE chca sie osiedlac w Grønland - to fakta . Sytuacja w szkolach - fakta. Moje "srodowisko" jak ty to dosc negatywnie okreslasz - przecietna mala miejscowosc no. i zupelnie przecietni no. od sprzataczki poprzez sklepowe, nauczycieli, lekarzy, policjantow az do ordførera - zupelna przecietnosc . Co do sytuacji w Pl. to orietuje sie , ze pl. sa o wiele wiekszymi homofobami od no. - ja - jak juz pisalam nie mam nic do homoseksualistow .
Moj sceptyzm jest skierowany w strone muzulmanow .

Ja po prostu nie zgadzam sie z toba co do tolerancji za wszelka cene - to chyba tylko w Utopii jest mozliwe . Ludzie sa ludzmi i nic im nie przeszkadza dopuki to ich osobiscie nie dotyczy . Latwo jest byc tolerancyjnym jak sie siedzi z boku , gorzej jak to dotyczy nas konkretnie .

A ty bys sie bardzo ucieszyl gdyby twoja corka wyszla za maz za muzulmanina i przeprowadzila sie z nim do jego kraju ?

To przyklad no. tolerancji :

sian.no/node/176

Tu jest duzo ciekawych artykulow o no. tolerancji :

sian.no

barbara67 napisał:
Lærer napisał:
barbara67 napisał:
Lærer napisał:
To bylo z lekka ironia - troche jak amerykanski WASP

Co do oceny Norwegii - zgadzam sie z toba (moze za wyjatkiem komunikacji...). Inna pozytywna dla mnie cecha w tym kraju (ktora pominelas...) jest wlasnie toleracja

Z ta totalna tolerancja w No. - to ja bym nie byla taka szybka w uogolnianiu . Jak wszechobecnie wiadomo no. nie sa ludzmi specjalnie wylewnymi i afiszujacymi sie swoimi pogladami, zwlaszcza tymi ktore odstaja od normy. Ale to wcale nie swiadczy o tym , ze wszyscy sie tu kochaja i respektuja jakby to moglo powiezchownie wygladac. Ja zyje wsrod nich , sa moja rodzina, przyjaciolmi, kolegami / kolezankami , sasiadami , znajomymi utd. i niestety nie da sie ukryc, ze tez "mysla swoje" o roznych sprawach n.p. homoseksualistow .
Dlaczego myslisz, ze tacy ludzie przeprowadzaja sie do Oslo ? Dlaczego muzulmanie ciagna tez do Oslo ? A co z narkomanami i roznymi innymi "innymi" - Oslo , albo inne duze miasto , ale najlepiej Oslo ...

Ci No. o ktorych tak pieknie piszesz, ze sa tolerancyjni to ciekawi mnie JAK DALEKO tolerancyjni ? - zaden przeciez no. w Oslo nie chce sie osiedlac na Grønland ? - dlaczego skoro sa tak tolerancyjni to nie powinno byc z tym problemu ?
Dlaczego rodzice zmieniaja adres zamieszkania, zeby ich dzieci chodzily do szkol z jak najwiekszym procentem uczniow czysto no. ?

Kochasz, Basiu, uogolnienia:
1. Co znaczy ZADEN Norweg nie chce mieszkac na Grønland? No tak, zapomnialem, 100% etnicznych Norwegow mieszka na Frogner.
2. Skupiska emigrantow sa ogolnoswiatowym fenomenem - jest ku temu wiele przyczyn.
3. Jesli chodzi o szkoly: sam pracowalem 2 lata w Hersleb skole. W wiekszosci klas bylo 1-2 norweskich dzieci. Jest to spory problem z powodow jezykowych. Obowiazkiem wladz oswiatowych powinno byc znalezienie rozwiazania tej kwestii.
3. Odnosnie tolerancji: nie wiem w jakim srodowiku ty przebywasz, i w sumie nie moja sprawa. Statystyki sa jednak jednoznaczne: przytlaczajaca liczba Norwegow jest np. ZA imigracja i za slubami gejow/lezbijek. Jezeli chce ci sie "pogooglowac" sprawdz analogiczne liczby dla Polski.

Szanuje twoje zaangazowanie, ale czasami podajesz moze nie do konca przemyslane opinie...


Nie wiem co postrzegasz w mojej wypowiedzi nieprzemyslanego : to, ze No. NIE chca sie osiedlac w Grønland - to fakta . Sytuacja w szkolach - fakta. Moje "srodowisko" jak ty to dosc negatywnie okreslasz - przecietna mala miejscowosc no. i zupelnie przecietni no. od sprzataczki poprzez sklepowe, nauczycieli, lekarzy, policjantow az do ordførera - zupelna przecietnosc . Co do sytuacji w Pl. to orietuje sie , ze pl. sa o wiele wiekszymi homofobami od no. - ja - jak juz pisalam nie mam nic do homoseksualistow .
Moj sceptyzm jest skierowany w strone muzulmanow .

Ja po prostu nie zgadzam sie z toba co do tolerancji za wszelka cene - to chyba tylko w Utopii jest mozliwe . Ludzie sa ludzmi i nic im nie przeszkadza dopuki to ich osobiscie nie dotyczy . Latwo jest byc tolerancyjnym jak sie siedzi z boku , gorzej jak to dotyczy nas konkretnie .

A ty bys sie bardzo ucieszyl gdyby twoja corka wyszla za maz za muzulmanina i przeprowadzila sie z nim do jego kraju ?

To przyklad no. tolerancji :

sian.no/node/176

Co do twojego pytania: czy cieszylbym sie, czy nie, za zalezaloby od tego, jakim FACETEM bylby maz mojej corki. Samo to, ze ze bylby katolikiem, a nie muzulmaninem, nie byloby zadnym +.
Nie jestem zwolennikiem tolerancji za wszelka cene - wrecz uwazam, ze przez dlugie lata ogromnym bledem Norwegii bylo traktowanie imigrantow zbyt poblazliwie - chcesz mieszkac Norwegii - cool, ale masz takie same obowiazki jak "etniczny" Norweg.
Natomiast faktem jest, ze nienawidze uogolniania. Ostatnio bylem tlumaczem w sprawie, gdzie Polak/katolik znecal sie na zona i dziecmi. Znam tez rodzine muzulmanska, gdzie kobieta "rzadzi" i "biedny chlop" nie ma nic do powiedzenia.

Jezeli Jan Kowalski ukradl kielbase, to nalezy mowic, ze Jan Kowalski ukradl kielbase, a nie ze "Polacy kradna".

No to wcale nasze poglady az tak sie od siebie nie roznia .

Ja wcale nie jestem katoliczka i to, czy ktos jest czy nie jest katolikiem nie gra dla mnie zadnej roli - jezeli nie jest fanatykiem , ale to dotyczy rowniez innych kwestji a nie tylko religii .

Zgadzam sie z toba rowniez co do imigrantow - jezeli decyduje sie na zamieszkanie w innym kraju to powinno zobowiazywac do poznania i dostosowania sie do " regol gry" istniejacym w tym panstwie i wykazac inicjatywe nauki jezyka tego panstwa . Niestety muzulmanie - jako grupa etniczna - nie wykazuja checi do asymilowania sie i dostosowania do ogolnie przyjetych norm panstwa / panstw , w ktorych sie osiedlaja . Krzycza natomiast glosno o "tolerancje" dla ich religi / norm spolecznych / kultury.

Ale wracajac do "twojej corki" - na prawde wyslal bys ja tak bez strachu do kraju muzulmanskiego ?

Jan Kowalski ukradl kielbase ? - a to lobuz

barbara67 napisał:
No to wcale nasze poglady az tak sie od siebie nie roznia .

Ja wcale nie jestem katoliczka i to, czy ktos jest czy nie jest katolikiem nie gra dla mnie zadnej roli - jezeli nie jest fanatykiem , ale to dotyczy rowniez innych kwestji a nie tylko religii .

Zgadzam sie z toba rowniez co do imigrantow - jezeli decyduje sie na zamieszkanie w innym kraju to powinno zobowiazywac do poznania i dostosowania sie do " regol gry" istniejacym w tym panstwie i wykazac inicjatywe nauki jezyka tego panstwa . Niestety muzulmanie - jako grupa etniczna - nie wykazuja checi do asymilowania sie i dostosowania do ogolnie przyjetych norm panstwa / panstw , w ktorych sie osiedlaja . Krzycza natomiast glosno o "tolerancje" dla ich religi / norm spolecznych / kultury.

Ale wracajac do "twojej corki" - na prawde wyslal bys ja tak bez strachu do kraju muzulmanskiego ?

Jan Kowalski ukradl kielbase ? - a to lobuz

To wierutna nieprawda. Przywiozl mi ja kuzyn. Moja mamusia mi ja spakowala i przekazala. Sie az poplakalem/am. Jak sie wyplacze podam wiecej szczegolow...

barbara67 napisał:
No to wcale nasze poglady az tak sie od siebie nie roznia .

Ja wcale nie jestem katoliczka i to, czy ktos jest czy nie jest katolikiem nie gra dla mnie zadnej roli - jezeli nie jest fanatykiem , ale to dotyczy rowniez innych kwestji a nie tylko religii .

Zgadzam sie z toba rowniez co do imigrantow - jezeli decyduje sie na zamieszkanie w innym kraju to powinno zobowiazywac do poznania i dostosowania sie do " regol gry" istniejacym w tym panstwie i wykazac inicjatywe nauki jezyka tego panstwa . Niestety muzulmanie - jako grupa etniczna - nie wykazuja checi do asymilowania sie i dostosowania do ogolnie przyjetych norm panstwa / panstw , w ktorych sie osiedlaja . Krzycza natomiast glosno o "tolerancje" dla ich religi / norm spolecznych / kultury.

Ale wracajac do "twojej corki" - na prawde wyslal bys ja tak bez strachu do kraju muzulmanskiego ?

Jan Kowalski ukradl kielbase ? - a to lobuz

Znow sie nie zgadzam.

1. Muzulmanie nie sa grupa etniczna, sa grupa wyznaniowa.
2. Stopien aymilacji wrod muzulmanow jest bardzo rozny - np. wiekszosc Iranczykow jest doskonale zasymilowana, w odroznieniu od np. Somalijczykow.
3. Nie mieszkasz w Oslo, wiec na szczescie nie widzisz tabunow "zasymilowanych" Polakow. Mam duzy kontakt ze srodowikiem polskim w Oslo ze wzgledu na prace. Znaczna czesc polonii po wielu latach w N nie mowi po norwesku, gdyz pierwsza rzecza po znalezieniu mieszkania jest zainstalowanie polskiej anteny satelitarnej. Spotykaja sie/pija itd. tylko w polskim gronie.
4. Co do "przykladu z corka", mysle, ze zaden rodzic nie jest zachwycony perspektywa emigracji dziecka. Co do mnie, nie balbym sie jej "wyslac" do innego kraju, tylko dla tego, ze religia dominujaca jest islam. Natomiast balbym sie o nia, gdyby zamieszkala w kraju, gdzie obowiazuje szariat (sharia).