gama28 napisał:
Ja też byłam dziś w NAV w Hokksund. Wcześniej mój mąż rozmawiał na ten temat z pracownicą, która się jasno wyraziła, że 20 osób bezrobotnych i jest kurs. Dziś szefowa NAV zapytana o tę samą sprawę powiedziała, że 20 osób plus podanie plus oczekiwanie na odpowiedź, która może być TAK lub NIE. Oczywiście jeśli te 20 osób będzie "dupę truć", to jest dużo większa szansa. Oni wiedzą, że w innych miastach NAV zorganizował taki kurs, więc teoretycznie wszyscy potrzebujący mają prawo go mieć, ale w praktyce wygląda to tak, że ona, kierowniczka, nie mogła niczego obiecać w danej chwili, bo to już by ją zobowiązało. Ściemnienie jak zwykle.
Prócz tego znów zgubili moje dokumenty oraz potrzebują więcej czasu, tzn. kilka miesięcy na rozpatrzenie innym moich i męża spraw. Trzeba mieć cierpliwość
weź mi nawet o nich nie mów.szłam dzisiaj i stamtąd i rzucałam mięchem.ale później mój saksbehandler mnie zaskoczył i zadzwonił do mnie o 19. szczena mi opadła.
Ja też byłam dziś w NAV w Hokksund. Wcześniej mój mąż rozmawiał na ten temat z pracownicą, która się jasno wyraziła, że 20 osób bezrobotnych i jest kurs. Dziś szefowa NAV zapytana o tę samą sprawę powiedziała, że 20 osób plus podanie plus oczekiwanie na odpowiedź, która może być TAK lub NIE. Oczywiście jeśli te 20 osób będzie "dupę truć", to jest dużo większa szansa. Oni wiedzą, że w innych miastach NAV zorganizował taki kurs, więc teoretycznie wszyscy potrzebujący mają prawo go mieć, ale w praktyce wygląda to tak, że ona, kierowniczka, nie mogła niczego obiecać w danej chwili, bo to już by ją zobowiązało. Ściemnienie jak zwykle.
Prócz tego znów zgubili moje dokumenty oraz potrzebują więcej czasu, tzn. kilka miesięcy na rozpatrzenie innym moich i męża spraw. Trzeba mieć cierpliwość

weź mi nawet o nich nie mów.szłam dzisiaj i stamtąd i rzucałam mięchem.ale później mój saksbehandler mnie zaskoczył i zadzwonił do mnie o 19. szczena mi opadła.