szkoła podstawowa - Norwegia

Dzień Dobry
na wstępnie z góry przepraszam jeśli temat był ale jakoś nie wpadł mi w oczy .

Mam pytanie odnośnie szkoły podstawowej w Norwegi. Z uwagi na to, że wreszcie sprawy wyjazdu całej rodziny mam tak z grubsza nagrane zbieram wszystkie informację nt. szkoły dzieciaczków.
Wiem co i jak załatwić w zakresie nazwijmy to spraw oficjalnych i urzędowych ale szkoła jest to coś całkiem mi nieznanego .
Wiem, ze najlepiej było by poczekać do początku nowego roku szkolnego ale niezabardzo będziemy mieli z kim zostawić dzieciaczki i wyjazd nastąpiłby tak w okolicach +/- kwietnia 2014 roku.
Dzieciaki mam w wieku 11 lat córka (w Polsce chodzi do 5 klasy) i syn 5 lat (w Polsce chodzi do zerówki).
Oba maluchy są anglojęzyczne (wiem, że jadą do Norwegi ale ... ) bezproblemu się dogadują a czasami mam nawet wrażenie, że mówią lepiej niż jak ja jechałem .
Będę bardzo wdzięczny za wszelkie informację jak i co załatwić.
Acha a jeżeli to jakieś znaczenie to mieszkać będziemy w Oslo, ja pracuję na własny rachunek a żona będzie zatrudniona w norweskiej firmie (legalnie).

Pozdrawiam i ŻYCZĘ WSZYSTKIM FORMUŁOWICZĄ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU żeby jak to się mówi nie był gorszy od tego co się kończy

podstawa jest miejsce zamieszkania, wowczas szukasz szkoly najblizej miejsca lokum, piszesz maila i czekasz. Powinni was pokierowac do tzw velkomsklassen, gdzie dzieci przez okolo rok beda sie uczyc w zasadzie tylko norweskiego i matmy, starsza dostanie bilet z gminy i bedzie dojezdzac jesli szkola bedzie daleko

dziecko ktore teraz chodzi do 5 klasy pojdzie zgodnie z wiekiem w norweskich szkolach czyli do 6 choc umownie bedzie w "ktorejs" klasie przygotowawczej (pisalam o niej wyzej) ale material matmy bedzie zgodny z 6 klasa norweskiej, 5cio latek nie wiem zapewne kwalifikuje sie na przedszkole jeszcze ale nie sadze aby dostalo sie do jakiegokolwiek pod koniec roku szkolnego, pozniej pojdzie do pierwszej klasy

ten model moze sie ciut roznic w zaleznosci od komuny, czasem bywa trudniej i pokretniej a czasem latwo, milo i przyjemnie

powodzenia

...załatwiałem wszystkie możliwe dokumenty,odpis chrztu,meldunek w Polsce,tłumaczenia,trochę się na latałem co by mieć,że tak powiem wszystkie dokumenty,tym bardziej że sam wychowuję 14-sto letnią córę,mieszkam w okolicach Drammen,ha,haa...i teraz najlepsze,poszedłem do szkoły z walizą pełną dokumentów a Pan nauczyciel,przeglądał,zaglądał,przekładał i najbardziej co go zainteresowało to podanie o przyjęcie córy do szkoły,po tygodniu dodali szkołę językową w Vikersund plus kartę na autobus i to tyle,tak że głowa do góry,będzie git,co do terminu,to faktycznie,lepiej jest jeśli dzieciaczki ukończą karierę w Polsce,i tak jak napisała milka_milka wszystko zależy od gminy,z tego co wiem,najlepiej podania składać do końca czerwca...
pozdrawiam