uznanie w Norwegii dyplomu masażysty... - Norwegia

Witam,
Mam pytanie do forumowiczów..czy ktoś pracuje legalnie jako masażysta w Norwegii?
i czy trzeba uzyskać uznanie dyplomu masażysty w jakiejś konkretnej instytucji norweskiej?Uczę się intensywnie norweskiego od kilku miesięcy i wiem,że trzeba nalezeć do Norweskiego Związku Masażystów...aby wykonywać ten zawód w Norwegii...od czego zacząć?
pozdrawiam..

ja na twoim miejscu zaczłabym od..... masowania faceta ,który wydaje (uznaje) takie papiery.....
jesli jestes dobra, to chyba dasz rade.....
mam nadzieje i zycze ci,zeby był to facet......
Jak bedzie mruczał jak bury kot, to licencje masz w kieszeni, takze masuj i słuchaj....
aaaaaaaaaaaaa i nie zaglądaj pod recznik
PS: Juz mu zazdroszcze.....

Masażyści, którzy kształcili się w Polsce mają naprawdę dobre kwalifikacje...trudno uwierzyć,że nikt nie spróbował swoich sił w Norwegii...

powiem tak > bardzo lubie ten sposób relaxu i zawsze korzystam, jak tylko jest okazja : )

ale raz tylko byłem naprawde zadowolony.....
Kilka lat temu na wakacjach w bułgarii, zaprzyjazniłem sie zupełnie przypadkiem z typem, który miał swoj salon i dorabiał na plazy w sezonie!
facet był naprawde profesjonalistą > uzdrowił nawet moje plecy, co nie udało sie do tej pory nikomu innemu.....
Byłem nawet na zabiegach u lekarza reprezentacji Polski zapasników > i owszem pomógł mi, ale na kilka dni...
zas Dido, ten z Bułgarii umiał i wiedział ocb .......
Miałem spokój na kilka miesiecy......
Do dzis pracuje w norge jako masazysta ( marianek załatwił) i jest naprawde wziętym masazystą!
Ja jak tylko mam czas i kiedy juz rady nie daje, to zawsze wale do niego > gratis ma sie rozumiec : ))
A jak mówi mój kolega " za darmo to i ocet słodki"

Masazystka napisał:
Masażyści, którzy kształcili się w Polsce mają naprawdę dobre kwalifikacje...trudno uwierzyć,że nikt nie spróbował swoich sił w Norwegii...
Witam! Mylisz się, słyszałem co najmniej o kilku masażystach z Polski, zarówno takich pracujących na czarno, jak legalnie.
Podobno jakiś facet z Polski założył tu firmę i świadczy usługi wyjazdowe - dojeżdża do klienta z własnym stołem do masażu. Może to jakiś pomysł dla Ciebie. Nory często są leniwi, a ci którzy nie są leniwi nie mają czasu. Jedni i drudzy mają powód, żeby zadzwonić po masażystę, który podjedzie do domu. Oczywiście za konkretne pieniądze. Mam nadzieję, ze osoba o której ja słyszałem nie sprzedaje swoich usług za jakieś niepoważne grosze.
Nie korzystałem jeszcze z polskiego masażysty, byłem za to 3 razy u Tajki. Kasuje jak za zboże (700 NOK/ godz) ale warto, przeżycie niesamowite.

Moroklumpen napisał:
Masazystka napisał:
Masażyści, którzy kształcili się w Polsce mają naprawdę dobre kwalifikacje...trudno uwierzyć,że nikt nie spróbował swoich sił w Norwegii...
Witam! Mylisz się, słyszałem co najmniej o kilku masażystach z Polski, zarówno takich pracujących na czarno, jak legalnie.
Podobno jakiś facet z Polski założył tu firmę i świadczy usługi wyjazdowe - dojeżdża do klienta z własnym stołem do masażu. Może to jakiś pomysł dla Ciebie. Nory często są leniwi, a ci którzy nie są leniwi nie mają czasu. Jedni i drudzy mają powód, żeby zadzwonić po masażystę, który podjedzie do domu. Oczywiście za konkretne pieniądze. Mam nadzieję, ze osoba o której ja słyszałem nie sprzedaje swoich usług za jakieś niepoważne grosze.
Nie korzystałem jeszcze z polskiego masażysty, byłem za to 3 razy u Tajki. Kasuje jak za zboże (700 NOK/ godz) ale warto, przeżycie niesamowite.

Łączysz nogi po tej wizycie?

optimus reaktywacja napisał:
Łączysz nogi po tej wizycie?

Aby ostudzić chora wyobraźnię niektórych dewiantów pragne wspomnieć, że masaż tajski obejmuje całe ciało oprócz okolic intymnych,. Być może można (nielegalnie) poszerzyć ilość usług, ale ja o tym nie słyszałem.

Moroklumpen napisał:
optimus reaktywacja napisał:
Łączysz nogi po tej wizycie?

Aby ostudzić chora wyobraźnię niektórych dewiantów pragne wspomnieć, że masaż tajski obejmuje całe ciało oprócz okolic intymnych,. Być może można (nielegalnie) poszerzyć ilość usług, ale ja o tym nie słyszałem.

Chodzilo mi o masaz nog - ale masz ciekawe asocjacje

optimus reaktywacja napisał:
Chodzilo mi o masaz nog - ale masz ciekawe asocjacje
Przepraszam, może jestem przewrażliwiony. Ilekroć komuś wspominam, że chodzę na tajski masaż, ktoś mi insynuuje tajskie hot-dogi lub lody śmietankowe

Masazystka napisał:
Masażyści, którzy kształcili się w Polsce mają naprawdę dobre kwalifikacje
Moim zdaniem na początek warto być "podwykonawczynią" w firmie.
A jak z Bokmål sobie radzisz?
Wprawdzie język to język, ale ............ .