Pracownik uniwersalny - Norwegia

Potrafię
- murować
- tynkować
- zbroić
- instalacje elektryczne (mój zawód)
- instalacje sanitarne
- hydraulika (w miedzi)
- malować
- gipsować (gipsar, goldband itp.) płyty K-G, sufity podwieszane
- stolarka otworowa (okna i drzwi)
- stolarkę (boazerie w drewnie i PCV)
- kafelkować
- spawanie elektryczne też mi wychodzi
- naprawa sprzętu AGD (10 lat pracy w serwisie AGD)
Przez ostatnie 10 lat prowadzę w Polsce działalność gospodarczą związaną z remontami i wykończeniem wnętrz oraz montażem okien i drzwi (mogę sprowadzać z Polski okna PVC na profilach REHAU i ALUPLAST).
Posiadam komplet własnych maszyn do w/w prac, lubię mechanikę (naprawa i serwis maszyn i urządzeń przemysłowych - bardzo dobrze radzę sobie ze sterowaniem elektrycznym) biegła znajomość komputerów i maszyn biurowych.
Jeśli ktoś da mi pracę za około 120 NOK/h w Bergen to rzucę tą robotę w kraju w którym nie widać przyszłości i przeniosę się do Bergen
P.S. Pracowałem w Bergen przez 6 tyg przy szalunkach i zbrojeniu, musiałem zjechać do kraju żeby nadrobić zaległości i dokończyć rozpoczęte prace.
Moje GG 9095433, tel +48 889-152-568 lub tel/fax+48 77 485-91-10 e-mail: pospiech@centrum.cz

załoz firme w norwegii, zrob swoja ofertę i zareklamuj sie tu, zarobisz 200 koron na godzine i bedziesz panem siebie.

Ostatnio w Polsce szukałem fachowca do ułożenia fliz w łazience. Cena jaką proponowali niejednego Norwega by z butów wyrwała. Zastanawiam się po co tu przyjeżdżać tyrać w budowlance za taką samą stawkę jak w kraju

W kraju cena metra kw. robocizny kosztuje tyle co m2 fliz, czyli okolo 80 - 100 zł.

Miszkom w takiej dziurze, że położenie 1m2 kafelek kształtuje się w granicach 40 PLN i to jest najtaniej bo więcej nikt nie da. W sumie roboty mam od czorta i jeszcze trochę ale za takie pieniądze to szczerze nie chce się robić. Ostatnio remontowałem łazienkę w tym: płyty K-G na ściany, instalacja elektryczna, wodna, kanalizacyjna, przeróbka CO montaż drzwi postawienie ścianki działowej z płyt K-G, sufit obniżony na boazerii PCV, montaż armatury, kabiny, miski ustępowej, umywalki i ogrzewacza gazowego, 30m2 kafelek. Dojazd to około 22km, siedziałem tam miesiąc. Za tą robotę skasowałem kobietę 3150 PLN i tak delikatnie mówiąc zaczęła się zastanawiać za co ja ją tyle skasowałem? Składkę w ZUS zapłaciłem 890 PLN na paliwo wydałem około 400 PLN. Sami wyliczcie za ile człowiek tutaj zapieprza A na utrzymaniu mam jeszcze rodzinę.