Witam, mieszkam w bergen, mam freelandera 2006, który zdechł, potrzebuję pomocy kogoś, kto jest w stanie pomóc. Auto nie odpala, choć akumulator jest sprawny, kontrolki świecą, a przy odpalaniu tylko puka coś jakby z rozrusznika, raczej go nie podejżewam, bo tylnia szyba wariowała i buczy coś z tyłu, także w moim mniemaniu to zwarcie kabli. Bezpieczniki są ok. Na desce pojawia się też błąd F4 co ponoć oznacza, iż skrzynia padła, ale jej też nie podejżewam. Dojechałem do domu, zgasiłem, a po 2 dniach nie odpala. Wiem, że sezon urlopowy się zaczął i że będzie ciężko kogoś znaleźć, w Bergen jestem do 20 lipca, jeśli jakiś mechanik miałby czas do tego dnia zerknąć na tą moją paczkę byłoby super.
6 Lat, 10 Miesięcy temu