Polski pracownik NAV w Bergen? - Norwegia

Czy ktoś się orientuje, czy w którymś z NAV w Bergen mamy polskiego pracownika?

tak, w NAV w centrum pracuje pani Polka ale nie wem jak sie nazywa..ok 50 moze, nie wiem w bardzo dlugich wlosach

w bergen jast dwie siedziby NAV . jeżeli tusek nie jest przypisany do tego którego się udaje to nic nie załatwi ....ani po polsku ani po chińsku

Andre ved mark napisał:
w bergen jast dwie siedziby NAV . jeżeli tusek nie jest przypisany do tego którego się udaje to nic nie załatwi ....ani po polsku ani po chińsku

SĄ

Makaryna napisał:
Andre ved mark napisał:
w bergen jast dwie siedziby NAV . jeżeli tusek nie jest przypisany do tego którego się udaje to nic nie załatwi ....ani po polsku ani po chińsku

SĄ

A ty co dzis w Miodka sie bawisz?

PJo napisał:A ty co dzis w Miodka sie bawisz?
A Ty Co ...?
---
Spać nie Możesz ...!?

PJo napisał:
Makaryna napisał:
Andre ved mark napisał:
w bergen jast dwie siedziby NAV . jeżeli tusek nie jest przypisany do tego którego się udaje to nic nie załatwi ....ani po polsku ani po chińsku

SĄ

A ty co dzis w Miodka sie bawisz?

Najczesciej, to staram sie nie zauwazac "drobniejszych" bledow, ale jak tak sie naczytam o tym "waszym patriotyzmie", co to nie MY POLCY !!!!!! to mnie zawsze zastanawia, dlaczego ci wspaniali Polacy nie znaja wlasnego jezyka..... I wtedy wzrok mi sie "wyostrza"

Ta z długimi włosami 50 letnia stara panna jest tak miła jak rozjuszony szerszeń, więc na nią bym nic nie liczyła.
Druga, młoda w okularach siedzi w bezpośrednim kontakcie z petentami i nie jest Polką lecz Ukrainką zdaje się, za to jest miła, pomocna i co najważniejsze kompetentna!
Jest też starszy Norweg siwy w okularach i on też wie na czym jego praca polega i jest bardzo pomocny - to tak na przyszłość