goshia napisał:
DZIKI napisał:
goshia napisał:
Nie widze nic w tym zlego, ze sie probuje "naprawic" partnera. Chyba lepiej doskonalic sie cale zycie, niz osiasc na laurach i popasc w samozachwyt. Janusz, w twoim przypadku moge tylko przypuszczac, ze dziewczyna motywuje Cie do wypracowania lepszych umiejetnosci w kontaktach z ludzmi, jedynie dla Twojego dobra, jednoczesnie nie musi to oznaczac, ze Cie nie akceptuje takim jakim jestes. Z pewnoscia jestes dla niej tym WYJATKOWYM i JEDYNYM, wiec glowa do gory!
Na pewno okaże te głębokie uczucia przy pierwszej kłótni

Podobno klotnie sa nie uniknione, zeby sie dotrzec
Zgoda, ale tak jak chłopak pisał, to wnioskuję że ona go naciska, żeby stał się kimś kim nie jest.Chodzi mi o te poprawne wysławianie się. A to nie wróży dalekiej wspólnej przyszłości.
DZIKI napisał:
goshia napisał:
Nie widze nic w tym zlego, ze sie probuje "naprawic" partnera. Chyba lepiej doskonalic sie cale zycie, niz osiasc na laurach i popasc w samozachwyt. Janusz, w twoim przypadku moge tylko przypuszczac, ze dziewczyna motywuje Cie do wypracowania lepszych umiejetnosci w kontaktach z ludzmi, jedynie dla Twojego dobra, jednoczesnie nie musi to oznaczac, ze Cie nie akceptuje takim jakim jestes. Z pewnoscia jestes dla niej tym WYJATKOWYM i JEDYNYM, wiec glowa do gory!

Na pewno okaże te głębokie uczucia przy pierwszej kłótni









Podobno klotnie sa nie uniknione, zeby sie dotrzec

Zgoda, ale tak jak chłopak pisał, to wnioskuję że ona go naciska, żeby stał się kimś kim nie jest.Chodzi mi o te poprawne wysławianie się. A to nie wróży dalekiej wspólnej przyszłości.