Poszukuję osób mających problem z tarczycą a najlepiej z hashimoto.
Macie namiar na jakiegoś dobrego endo ?
Kilka lat sprowadzałam Letrox(150) z Polandii jednak przy kolejnym rzucie choroby odesłano mnie do norweskiego szamana i przepisano Levaxin (150, 175) który nie działa! Tsh zamiast spaść i oscylować w granicy 1, utrzymuje się na poziomie 5 (mimo zwiększonej dawki leku??????)
Nasiliły się też inne objawy, najgorsza jest klucha w gardle
Ja wiem że dobrego endokrynologa to nawet w Polsce ciężko znaleźć, ale może ktoś namierzył jakiegoś normalnego lekarza w Norge?