Praca dla kobChcę zamieszkać i pracować w Norwegii - Norwegia - s12

P.J. napisał:
Powodzenia czekamy na informacje jak cudownie jest w Norwegi :-P
Swoja droga nie pamiętam by ktoś tu napisał np. Nie mieliście racji,
dostalem/am prace bez problemu itd.
A wy pamiętacie taki przypadek?
kiedys tam pisali ze wracaja do UK bo Norwegia jednak jest droga i ciezka... itd.... nawet z nowych niektorzy sami dostrzegaja ze inaczej juz podchodza do pewnych spraw... zyja na luzie i bawia sie slowem pisanym....

Gosia1973 napisał:
STWIERZDAM Z PEŁNĄ ŚWIADOMOŚCIĄ - POLACY ZA GRANICĄ STAJĄ SIĘ ZEZWIERZĘCENI.. ja lepiej traktuje swoje psy .... osobom z wykształceniem : podstawowym, gimnazjalnym i zawodowym.. a także magistrom o niszowej kulturze osobistej - dziekuje za udział w wątku - chyba wyraźnie powiedzine...? debil zrozumie

To ja ze srednim sie lapie? ( specyfikacja jak w polskich przetargach-ustawiona pod maturzystow i licencjatow z prywatnych szkol)

Gosia1973 napisał:
STWIERZDAM Z PEŁNĄ ŚWIADOMOŚCIĄ - POLACY ZA GRANICĄ STAJĄ SIĘ ZEZWIERZĘCENI.. ja lepiej traktuje swoje psy .... osobom z wykształceniem : podstawowym, gimnazjalnym i zawodowym.. a także magistrom o niszowej kulturze osobistej - dziekuje za udział w wątku - chyba wyraźnie powiedzine...? debil zrozumie

DEBIL???????? SZKODA ZE TY NIE ZROZUMIALAŚ

Chochlik napisał:
[quote]Gosia1973 napisał:
STWIERZDAM Z PEŁNĄ ŚWIADOMOŚCIĄ - POLACY ZA GRANICĄ STAJĄ SIĘ ZEZWIERZĘCENI.. ja lepiej traktuje swoje psy .... osobom z wykształceniem : podstawowym, gimnazjalnym i zawodowym.. a także magistrom o niszowej kulturze osobistej - dziekuje za udział w wątku - chyba wyraźnie powiedzine...? debil zrozumie


O zgrozo....!

Tak bardzo chcesz do Norwegii uciekać. Dlaczego? Chyba tylko pieniądz Cie tam śle...

Masz jako tako ustabilizowane życie w Pl (z tego co piszesz przynajniej), rodzinę...i co jeszczeCi się marzy? Ja wiem, że Polska to dziki kraj i dzikim pozostanie..., ale nie można mieć wszystkiego.

Zakładam dość małoprawdopodobną wersję (jeżli się nie ma POTĘŻNEGO zaplecza finansowego):
-przyjechałaś, otworzyłeś sobie jakieś biuro, pieniądz jakiś jest. I czy byłabyś taka szcześlliwa skoro nie mialabyś nikogo obok siebie?
A założę się, iż trudno by Ci było zaklimatyzować się w tej kulturze, wszak z Twoich wypowiedzi zionie porażająca mania wielkośći i dość spatrzone ego..

Pierwsza zasada w Norge: tutaj wszyscy są równi, i do wszystkich ma się taki sam SZACUNEK!(przynajmniej strają się go mieć)

Jeżeli ekscytuje Cię plucie innym w twarz ( nawet wirtualnie) i to w sumie tylko za to, iż niektórzy chcą Ci pokazać pewne warunki na trzezwo..., to ja Cie proszę, zastanów się dwa razy!

Pieniądz tu nie najważniejszy, ale spokojne życie.


Jeszcze bym zrozumiał, gdybyś maiła bank na głowie, codziennie dębiący od Ciebie kredycik. Sytuacje są różne, czasem dość tragiczne...

Ale z tego co ( i jak!) piszesz, problemów finansowych raczej nie masz, jedynie ta "zagowzdka" w posaci domu dla dziecka.

Trochę pokory, a nuż łatwiej będzie.

Witam

Gosiu myślę iż powinnaś wziąć sobie rady forumowiczów do serca. Bez języka będzie bardzo ciężko i nie mówię tu tylko o Norwegii. Wiem to z własnego doświadczenia. Tym bardziej w zawodzie takim jak księgowa jest on niezbędny. Sama wyjechałam ale było to 6lat temu(miałam wtedy 18 lat) do UK, mimo tego, iż angielskiego uczyłam się w PL po przyjeździe okazało się iż miałam ogromne problemy aby cokolwiek zrozumieć tym bardziej,że mieszkałam w Walii. Pierwsza moja praca było to sprzątanie w hotelu, później praca w restauracji, zmywałam tam naczynia, robiłam kawę, herbatę itd... po pewnym czasie zaczęłam zbierać zamówienia na sali, aż w końcu stanęłam na kasie. Z Danią było podobnie znalazłam tam pracę również bez Duńskiego. Dlaczego o tym piszę?
A to dlatego iż bez znajomości języka w Norwegii tj. norweskiego nie dostaniesz dobrej pracy, ewentualnie jakieś sprzątanie, praca w fabryce, nie wiem mycie garów itd... sama wybieram się do Norwegii do Bergen, ale dopiero w kwietniu i nie liczę na wiele, jeśli nie znajdę pracy, jakiejkolwiek wrócę do PL.
Nie mniej jednak powodzenia, dobrze iż mierzysz wysoko, tylko żebyś przypadkiem za bardzo się nie poobijała spadając. Pozdrawiam

aga250 napisał:
Witam

Gosiu myślę iż powinnaś wziąć sobie rady forumowiczów do serca. Bez języka będzie bardzo ciężko i nie mówię tu tylko o Norwegii. Wiem to z własnego doświadczenia. Tym bardziej w zawodzie takim jak księgowa jest on niezbędny. Sama wyjechałam ale było to 6lat temu(miałam wtedy 18 lat) do UK, mimo tego, iż angielskiego uczyłam się w PL po przyjeździe okazało się iż miałam ogromne problemy aby cokolwiek zrozumieć tym bardziej,że mieszkałam w Walii. Pierwsza moja praca było to sprzątanie w hotelu, później praca w restauracji, zmywałam tam naczynia, robiłam kawę, herbatę itd... po pewnym czasie zaczęłam zbierać zamówienia na sali, aż w końcu stanęłam na kasie. Z Danią było podobnie znalazłam tam pracę również bez Duńskiego. Dlaczego o tym piszę?
A to dlatego iż bez znajomości języka w Norwegii tj. norweskiego nie dostaniesz dobrej pracy, ewentualnie jakieś sprzątanie, praca w fabryce, nie wiem mycie garów itd... sama wybieram się do Norwegii do Bergen, ale dopiero w kwietniu i nie liczę na wiele, jeśli nie znajdę pracy, jakiejkolwiek wrócę do PL.
Nie mniej jednak powodzenia, dobrze iż mierzysz wysoko, tylko żebyś przypadkiem za bardzo się nie poobijała spadając. Pozdrawiam

Jakby wszystkie wypowiedzi pisane były w takiej formie, w jakiej ta powyzej, ten "forumowy świat" byłby 100 razy lepszy. Zgadzam się z autorką, że Polacy na emigracji są specyfniczni... są na ten temat badania, opisy naukowe. nie jestemsy narodem, który się jednoczy "na saksach". Dane pokazują że wynika to m.in. z profilu osób wyjeżdżających - w większości osoby zniższym wykształceniem, z małych miejscowości i "walczących" o przetrwanie,bo w Polsce im nie wyszło. i stad beirze się niechęc, zgryzota i wszystko to, co możńa w niektorych wypowiedzi na forum wyczytac. Oczywiście są też uprzejmi Polacy, są wykształceni i są też tacy, którzy się jakoś tam z innymi polakami integrują. Jednakże jest to zdecydowana mniejszosc...

maniakalnie napisał:
aga250 napisał:
Witam

Gosiu myślę iż powinnaś wziąć sobie rady forumowiczów do serca. Bez języka będzie bardzo ciężko i nie mówię tu tylko o Norwegii. Wiem to z własnego doświadczenia. Tym bardziej w zawodzie takim jak księgowa jest on niezbędny. Sama wyjechałam ale było to 6lat temu(miałam wtedy 18 lat) do UK, mimo tego, iż angielskiego uczyłam się w PL po przyjeździe okazało się iż miałam ogromne problemy aby cokolwiek zrozumieć tym bardziej,że mieszkałam w Walii. Pierwsza moja praca było to sprzątanie w hotelu, później praca w restauracji, zmywałam tam naczynia, robiłam kawę, herbatę itd... po pewnym czasie zaczęłam zbierać zamówienia na sali, aż w końcu stanęłam na kasie. Z Danią było podobnie znalazłam tam pracę również bez Duńskiego. Dlaczego o tym piszę?
A to dlatego iż bez znajomości języka w Norwegii tj. norweskiego nie dostaniesz dobrej pracy, ewentualnie jakieś sprzątanie, praca w fabryce, nie wiem mycie garów itd... sama wybieram się do Norwegii do Bergen, ale dopiero w kwietniu i nie liczę na wiele, jeśli nie znajdę pracy, jakiejkolwiek wrócę do PL.
Nie mniej jednak powodzenia, dobrze iż mierzysz wysoko, tylko żebyś przypadkiem za bardzo się nie poobijała spadając. Pozdrawiam

Jakby wszystkie wypowiedzi pisane były w takiej formie, w jakiej ta powyzej, ten "forumowy świat" byłby 100 razy lepszy. Zgadzam się z autorką, że Polacy na emigracji są specyfniczni... są na ten temat badania, opisy naukowe. nie jestemsy narodem, który się jednoczy "na saksach". Dane pokazują że wynika to m.in. z profilu osób wyjeżdżających - w większości osoby zniższym wykształceniem, z małych miejscowości i "walczących" o przetrwanie,bo w Polsce im nie wyszło. i stad beirze się niechęc, zgryzota i wszystko to, co możńa w niektorych wypowiedzi na forum wyczytac. Oczywiście są też uprzejmi Polacy, są wykształceni i są też tacy, którzy się jakoś tam z innymi polakami integrują. Jednakże jest to zdecydowana mniejszosc...

trochę śmieszny ten twój wywód tej naszej specyficzności na obczyźnie
szajba bije jednakowo....jeśli dać trochę więcej wolności i złudnej wiary w stabilność tego stanu rzeczy,to tylko kwestia czasu
jeśli jednak tak wierzysz w te badania naukowe....to jak się to ma do spójności narodowej miernot z niższym lub całkowitym brakiem wykształcenia muzułmanów tutaj ,
lub hindusów w UK
bo chyba nie powiesz że stamtąd przyjeżdża tylko elita inteligencji?

Biorąc pod uwagę wszystkie posty - te zniechęcające do przyjazdu to 99,99% - żenujące. Prawda jest zdecydowanie inna niż to przedstawiacie. Jednak Polacy w swej mentalności są tak zawistni aż zbiera sie do wymiotów. Nie jest prawdą, że pracy nie ma, nie jest prawdą, że się człowiek nie utrzyma. Spokojnie można znaleść pracę za 20 tys/m z podstawowym angielskim czy norweskim, za te pieniądze spokojnie utrzymają się 2 osoby. Jesteście śmieszni w tych swych postach a zawiść aż tryska w oczy. Myślę, że bedąc już na miejscu - przez takich jak wy - będę udawała, że nie jestem polką a to tylko dlatego - aby nie spotkać wam podobnych. Obrzydlistwo a nie krajanie. bleee

za 20 000 czego???? Kopiejek, pesso

Gosia1973 napisał:
Biorąc pod uwagę wszystkie posty - te zniechęcające do przyjazdu to 99,99% - żenujące. Prawda jest zdecydowanie inna niż to przedstawiacie. Jednak Polacy w swej mentalności są tak zawistni aż zbiera sie do wymiotów. Nie jest prawdą, że pracy nie ma, nie jest prawdą, że się człowiek nie utrzyma. Spokojnie można znaleść pracę za 20 tys/m z podstawowym angielskim czy norweskim, za te pieniądze spokojnie utrzymają się 2 osoby. Jesteście śmieszni w tych swych postach a zawiść aż tryska w oczy. Myślę, że bedąc już na miejscu - przez takich jak wy - będę udawała, że nie jestem polką a to tylko dlatego - aby nie spotkać wam podobnych. Obrzydlistwo a nie krajanie. bleee

Praca jest, ale aby sie dostac na lepsze stanowisko niestety niezbedne sa bardzo dobre referencje, taka prawda. Najalepiej jak to beda norweskie. Kto nie probuje ten traci
PS
To 20000 na miesiac to nie jest tutaj duzo.