40 000 pracowników przedszkoli w Norwegii bez odpowiedniego wykształcenia. Część skończyła tylko podstawówkę

Jesienią ubiegłego roku rząd przedstawił zrewidowaną strategię kompetencyjną dla przedszkoli na lata 2023-2025. To, jakie umiejętności posiadają osoby pracujące bezpośrednio przy dzieciach, zbadało SSB, zaś wyniki opublikowano w styczniu w nowym raporcie.

Wzięto pod uwagę wszystkich pracowników przedszkoli w IV kwartale 2020 roku. 28 tys. z nich zostało wykształconych na nauczycieli przedszkolnych z przygotowaniem pedagogicznym, nieco ponad 17 tys. zaś posiadało certyfikaty zawodowe jako osoby pracujące z dziećmi i młodzieżą. Jednak największą grupę spośród ponad 90 tys. stanowią zatrudnieni bez kierunkowego wykształcenia. Chodzi o 41 tys. pracowników przedszkoli.

Kjartan Steffensen, kierownik działu Statystyki Edukacji i Kultury SSB i jeden z autorów raportu, zwraca uwagę, że poziom wykształcenia społeczeństwa zmieniał się w czasie i że wśród pracowników powyżej 50. roku życia nieco częściej niż w innych grupach wiekowych występuje tylko wykształcenie podstawowe.

Raport pokazuje, że tylko 4,8 procent z 41 tys. pracowników, którzy nie mieli odpowiedniego wykształcenia, odbywało szkolenie na nauczycieli przedszkoli, zaś 3 procent było w trakcie szkolenia w celu uzyskania świadectwa zawodowego jako pracownik dzieci i młodzieży.
SSB dodaje, że Nieco ponad 20 procent z grupy niewykwalifikowanej stricte na nauczyciela przedszkolnego ma jednak ma wyższe wykształcenie, często pedagogiczne. Do tych osób mogą należeć również cudzoziemcy posiadający odpowiednią edukację z zagranicy.

W raporcie uwzględniono również odsetek pracowników ze środowisk imigracyjnych, zarówno przyjezdnych, jak i dzieci obcokrajowców urodzonych w Norwegii. Wśród 41 tys. pracowników bez odpowiedniego wykształcenia co czwarty to imigrant. Dla porównania tylko 4,7 proc. absolwentów szkół nauczycielskich ma imigracyjne pochodzenie.

Jednocześnie jedno na piętnaście norweskich przedszkoli (6,6 proc.) nie ma personelu z przygotowaniem nauczycielskim, który pracuje bezpośrednio z dziećmi.

Tymczasem norweski rząd deklaruje, że chce, aby co najmniej 60 proc. pracowników przedszkoli miało wykształcenie kierunkowe.

– Nie możemy godzić się na to, że co trzeci pracownik nie ma przeszkolenia na pedagoga przedszkolnego lub odpowiedniego przygotowania zawodowego. Wszyscy rodzice powinni móc oczekiwać, że ich dzieci będą pod opieką fachowej kadry. Dlatego chcemy, aby więcej pracowników było nauczycielami przedszkolnymi i pracownikami wykwalifikowanymi – mówi minister edukacji Tonje Brenna w rozmowie z VG.

Wśród celów nowej strategii przedszkoli do 2030 r. oprócz tego, aby co najmniej 60 proc. personelu stanowili nauczyciele przedszkolni, znajduje się wymóg, by jedna czwarta lub więcej pracowników przeszła szkolenie zawodowe.

Źródła: SSB, utdanningsnytt.no, VG, NTB