Ale tu głupoty z nudów, niektórzy naprodukowali.
Byłem dzisiaj z rana na policji w Lillestrøm.
Przesiedziałem prawie pół dniówki.
I sprawy mają się bardzo niewesoło, jednak wszystko zależy od policyjnego adwokata.
Otrzymałem komplet /broszur/z których wynika, co, jak, dlaczego.
Otrzymałem na czas składania zeznań tłumacza, zgodziłem się z zarzutami i przeprowadzono wstępne przesłuchanie, jeszcze raz musiałem dmuchać w alkomat stacjonarny , sam zasugerowałem pobranie krwi, jednak to zostało wykluczone.
Ogólnie Prawko mam zatrzymane, ponieważ przekroczony jest próg pół promila, odbędzie się standardowa rozprawa, gdzie określą na ile będę miał zabrane prawko.
Zapytałem się, czy w tym okresie mogę jechać do Polski, po prawie godzinie dostałem zgodę na piśmie, jednak z zastrzeżeniem, że mam się bezzwłocznie stawić na rozprawę jak zostanie wyznaczony termin.
Kluczyki od auta dostałem razem z rachunkiem za lawetę, niestety w tym przypadku nie obowiązuje darmowy transport z ubezpieczenia.
Wiem też już iż ubezpieczenie zostanie podwyższone o jakiś %.
Zgodziłem się też by wszystkie czynności prawne, odbywały się w Lillestrøm. Chociaż bliżej mam do Jaren.
Ot i tyle, teraz mam cierpliwie czekać na potwierdzenie pisemne oraz zbierać forsę na grzywnę .