Ponad tona śniegu na dachu samochodu. Kierowca stracił prawo jazdy

Kierowcy często nie mają w zwyczaju odśnieżać samochody przed odjazdem co może być bardzo niebezpieczne. Wikimedia Commons/CC BY-SA 2.0/nick farnhill
Nieudany czwartek
Uwagę policji zwrócił samochód, który wydawał się... po prostu za ciężki. Na stacji kontrolnej Risløkka waga pokazała 3 900 kilogramów. To zaskoczyło samego kierowcę, tym bardziej, że pojazd był zupełnie pusty w środku. Szybko okazało się, że o wadze przesądziła leżąca na dachu, prawie półmetrowa warstwa zlodowaciałego śniegu, ważącego nieco ponad tonę.
Całkowita waga mercedesa przekroczyła dopuszczalne przez Statens vegvesen normy. Samochód był za ciężki o 400 kg. Dodatkowo uznano, że samochód stanowi zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
Nieprecyzyjne przepisy
Wiąże się to z paragrafem trzecim kodeksu ruchu drogowego, który nakazuje uczestnikom zachowanie ostrożności i czujności, aby swoją jazdą nie zagrażali innym uczestnikom ruchu. Kierowcy powinni także zwracać uwagę na pieszych, szczególnie zagrożonych przez nieodpowiedzialnych kierowców.
Dlatego, mimo że przepisy w tej kwestii nie są zbyt precyzyjne, trzeba się liczyć z konsekwencjami jeżeli samochód nie zostanie porządnie przygotowany do jazdy. Dotyczy to zarówno zalegającego śniegu, jak i szyb, które pod żadnym pozorem nie mogę być oszronione.
To ważne by odśnieżać samochód. W najgorszym przypadku można stracić prawo jazdy na maksymalnie 3 miesiące, w większości przypadków dostaje się mandat.
Pechowy mróz
Dokładnie taka kara spotkała bohatera artykułu. Jeszcze bardziej szczegółowa inspekcja wykazała, że właściciel oblodzonego mercedesa nie płaci ubezpieczenia, co przeważyło o konfiskacie prawa jazdy i zarejestrowaniu kierowcy w policyjnej bazie danych.
To może Cię zainteresować
04-03-2018 23:09
3
0
Zgłoś
03-03-2018 10:37
14
0
Zgłoś