Transport i komunikacja
Zima pokonała elbile: akumulatory mają za mało mocy na norweskie mrozy
13
Bardzo popularne w Norwegii auta na napęd elektryczny nie sprawdzają się w zimowych warunkach, ponieważ akumulatory rozładowują się dużo szybciej. Pixabay/CC0
To, że w Norwegii zimy są mroźne, nikogo nie dziwi. Jednak dla kierowców elektryków ta pora roku może być nie lada utrapieniem. Powód? W silnym mrozie samochody gasną szybciej. Wszystkiemu winne baterie, które przy minusowych temperaturach są mniej wydajne.
Reklama
Zima zaskoczyła eko-kierowców
Zazwyczaj doskonale przygotowani na ostrą zimę Norwegowie nie przewidzieli kłopotów, jakie mogą sprawiać... elektryczne samochody. Bezemisyjnych aut jest na drogach coraz więcej, ale ich posiadacze ze zdumieniem zauważają, że nie są to maszyny niezawodne.
Problemy były aż nadto widoczne w ostatnich dniach lutego, kiedy w wielu częściach kraju padły rekordowo niskie temperatury. Okazało się, że siarczyste mrozy nie wpływają korzystnie na akumulatory napędzające elbile. Te potrafią rozładować się o wiele szybciej niż zazwyczaj, co może być kłopotliwe, jeśli do następnej stacji ładowania zostało kilka kilometrów.
Problemy były aż nadto widoczne w ostatnich dniach lutego, kiedy w wielu częściach kraju padły rekordowo niskie temperatury. Okazało się, że siarczyste mrozy nie wpływają korzystnie na akumulatory napędzające elbile. Te potrafią rozładować się o wiele szybciej niż zazwyczaj, co może być kłopotliwe, jeśli do następnej stacji ładowania zostało kilka kilometrów.
Problem bez wyjścia
Norweska Federacja Samochodowa (Norges Automobil-Forbund) potwierdza, że wiele elektrycznych aut nie jest konstrukcyjnie przygotowanych do jazdy w temperaturach niższych niż -20 stopni.
Akumulatory elbili nie radzą sobie z tak trudnymi warunkami – mróz zmniejsza ich wydajność. Do tego dochodzą dodatkowe funkcje w samochodzie, takie jak ogrzewanie, które zużywają jeszcze więcej energii. Stąd krótszy 'żywot' elektryków zimą. NAF nie zaprzeczaja jednak, że wyprodukowanie baterii odpornych na norweskie mrozy jest możliwe, ale bardzo kosztowne. Poza tym, potencjalny akumulator na zimowe warunki może się szybciej poddać latem, bo nie będzie w pełni sprawny w czasie upałów.
Akumulatory elbili nie radzą sobie z tak trudnymi warunkami – mróz zmniejsza ich wydajność. Do tego dochodzą dodatkowe funkcje w samochodzie, takie jak ogrzewanie, które zużywają jeszcze więcej energii. Stąd krótszy 'żywot' elektryków zimą. NAF nie zaprzeczaja jednak, że wyprodukowanie baterii odpornych na norweskie mrozy jest możliwe, ale bardzo kosztowne. Poza tym, potencjalny akumulator na zimowe warunki może się szybciej poddać latem, bo nie będzie w pełni sprawny w czasie upałów.
Byle dojechać...
Stąd kilka rad, których warto przestrzegać, by przedłużyć żywotność samochodu na dalszej trasie. Specjaliści z NAF radzą, by... wyłączyć albo ograniczyć ogrzewanie samochodu. Nawiew pożera część energii z akumulatora i zrezygnowanie z tej funkcji faktycznie może wydłużyć czas jazdy.
Jednak wiedząc, że za oknem panuje prawie 30-stopniowy mróz, ciężko rozstać się z ogrzewaniem samochodu. Zastępczo można włączyć miejscowe ogrzewanie w fotelach albo kierownicy, jeżeli dany model pojazdu oferuje tego typu urozmaicenia. Najważniejsza pozostaje jednak rozsądna i oszczędna jazda. Nie przyspieszać i nie używać pedału gazu, gdy nie jest to absolutnie konieczne.
Jednak wiedząc, że za oknem panuje prawie 30-stopniowy mróz, ciężko rozstać się z ogrzewaniem samochodu. Zastępczo można włączyć miejscowe ogrzewanie w fotelach albo kierownicy, jeżeli dany model pojazdu oferuje tego typu urozmaicenia. Najważniejsza pozostaje jednak rozsądna i oszczędna jazda. Nie przyspieszać i nie używać pedału gazu, gdy nie jest to absolutnie konieczne.
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
03-03-2018 07:19
19
0
Zgłoś
02-03-2018 16:04
0
-3
Zgłoś
02-03-2018 15:42
0
-4
Zgłoś
02-03-2018 15:36
0
-4
Zgłoś
02-03-2018 15:11
0
-5
Zgłoś
02-03-2018 14:54
18
0
Zgłoś
02-03-2018 14:42
0
-54
Zgłoś
02-03-2018 14:13
0
-37
Zgłoś