Norweskie media skrytykowały Polaka. Problemem były nieodpowiednie opony

Norwegowie komentujący sprawę w NRK narzekają na kiepskie przygotowanie zagranicznych kierowców, zarówno teoretyczne (brak wiedzy o warunkach na tutejszych drogach), jak i praktyczne (nieodpowiedni sprzęt). Ciężarówka z przyczepą, która spowodowała zator najpierw w Kåringen, potem w okolicy Kanstadbotn i wreszcie nieopodal Lakså, miała za słabe opony i łańcuchy. To plus obfite opady śniegu, nagły atak zimy w tygodniu poprzedzającym Wielkanoc, okazało się mieszanką wybuchową.

Håvard Hansen z Assistanse Nor, firmy zajmującej się holowaniem samochodów, który był obecny na miejscu dwóch pierwszych z tych trzech pechowych zdarzeń, przyznał w wywiadzie udzielonym NRK, że sprzęt, jakim dysponował kierowca ciężarówki, nie był nielegalny. Łańcuchy były, ale za słabe. Opony zimowe – podobnie. Hansen, opowiadając o tych ostatnich, zastrzegł: „Są legalne, ale nie tym jeździmy tutaj, w krajach nordyckich”.

Może więc problemem jest także nieprzystawalność prawa do zwyczaju, do lokalnej, wynikającej z doświadczenia, a nie przepisów, wiedzy, które opony zimowe są naprawdę zimowe, a których lepiej uniknąć, bo Norweg – jak Hansen – uznałby je jedynie za „porządne opony letnie”? Na stronie NRK nie zajęto się jednak tego typu wątpliwościami. Autor tekstu wolał skupić się na lekkiej kpinie z polskiego kierowcy. Gdyby nie taka była intencja artykułu, uznano by za nieprzydatną scenkę rodzajową opisaną w wywiadzie: „Co powiedział kierowca, gdy przyjechaliście i uratowaliście go drugi raz tego samego dnia? Nie powiedział za wiele, nie znał angielskiego”. Nieprzyjemności z policją odbywały się już po polsku, dzięki obecności tłumacza.

Jak formalnie wyglądają wymagania? Statens vegvesen, Norweski Zarząd Dróg i Autostrad podaje między innymi, że bieżniki opon zimowych w przypadku aut osobowych powinny mieć przynajmniej 3 milimetry. Gdy mowa o ciężarówkach o wadze powyżej 3,5 tony, wymóg zwiększa się do 5 milimetrów. Te wymogi spełniają opony typów M+S, MS, M&S, M-S, (mud and snow – błoto i śnieg), 3PMSF (3 peak mountain snowflake – 3 szczyty z płatkiem śniegu).

W rejonach najbardziej wysuniętych na północ, Nordland i Tromso og Finmark, obowiązek posiadania opon zimowych obowiązuje nieco dłużej niż w pozostałych częściach kraju, od 16 października do 30 kwietnia (poza tymi miejscami jest to okres od 1 listopada do drugiej niedzieli po Wielkanocy). Jednak lepiej jeździć na zimowych oponach jeszcze dłużej, bo tego mogą wymagać warunki naturalne na drogach.

By uzyskać odpowiednią przyczepność, niezbędne w wielu wypadkach okazują się także łańcuchy i kolce (a łańcuchy przy pojazdach powyżej 3,5 tony w okresie obowiązywania zimowej grubości bieżnika są wręcz obowiązkowe).

Niestosujących się do zasad czekają sankcje rzędu kilku tysięcy koron, na przykład 1200 koron za brak łańcucha przy ciężarówce o wadze powyżej 7,5 tony czy 1 000 koron za brak opony zimowej przy pojazdach poniżej tej wagi).

Jeśli opony zimowe dostosowane do czyjegoś pojazdu nie są produkowane lub trudno je zdobyć, można ubiegać się o zwolnienie z obowiązku posiadania ich (formularz dostępny tutaj). Zimowe opony bez kolców są legalnie możliwe do użytku przez cały rok.

Źródła: NRK, Bladet Vesterålen, Statens vegvesen, promy24.com