Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Sport

Pleśń, smród i zabójcza klimatyzacja: Norwegowie przerażeni warunkami na mistrzostwach

Monika Pianowska

27 września 2019 11:08

Udostępnij
na Facebooku
6
Pleśń, smród i zabójcza klimatyzacja: Norwegowie przerażeni warunkami na mistrzostwach

Bracia Ingebrigtsen to gwiazdy lekkoatletycznej reprezentacji Norwegii. flickr.com/ fot. filip bossuyt/ CC BY 2.0

Od 27 września do 6 października w Dosze potrwają Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce 2019. Na zmagania do stolicy Kataru przybyła już reprezentacja Norwegii z takimi gwiazdami jak bracia Ingebrigtsen czy Karsten Warholm na czele. Gotowym na zdobywanie medali sportowcom z kraju fiordów miny zrzedły jednak już po wyjściu z samolotu.
Podczas gdy bowiem u gospodarza imprezy temperatury na zewnątrz przekraczają 40 stopni Celsjusza, Norwegowie będą musieli nosić... zimowe ubrania. To jednak nie wszystko – ekipę z Północy przeraziły przede wszystkim skandalicznie niehigieniczne warunki, jakie zastała w przydzielonym przez organizatorów hotelu. Grzyb, smród i martwe insekty? Inne nordyckie kadry twierdzą zgodnie, że ich norwescy koledzy po fachu przesadzają, a ci tymczasem zmieniają zakwaterowanie na własny koszt. Rzędu nawet 100 tys. koron.

Nabawić się kataru w... Katarze

Puchowe kurtki, długie płaszcze, grube czapki i nauszniki – bagaż spakowany przed zimowymi igrzyskami? Nic bardziej mylnego. W takie elementy garderoby wyposażyli się norwescy lekkoatleci przed wyjazdem na rozpoczynające się już dzisiaj MŚ w... Katarze, gdzie tropikalny upał to chleb powszedni. Mimo to niektórzy reprezentanci Norwegii zgodnie z zaleceniami trenerów będą musieli nosić ciepłe ubrania. Wszystko przez klimatyzację, która organizmom nieprzyzwyczajonym do wahań na termometrze zagraża przeziębieniem.

Z jednej strony trudno się dziwić – nie tylko dla norweskich lekkoatletów trening w duchocie i przejście rozgrzanego jak patelnia stadionu do poczekalni, w której klimatyzacja utrzymuje temperaturę około 20 stopni, to jak wejście do lodówki – jednak słowa Gjerta Ingebrigtsena, ojca i jednocześnie szkoleniowca trójki słynnych biegaczy, mogą wywołać na twarzy pobłażliwy uśmiech. – W Dosze jest większe ryzyko zamarznięcia niż śmierci z powodu ekstremalnych upałów – podsumował na łamach norweskiej prasy.
Karsten Warholm 2nd fastest man ever in the 400m hurdles - IAAF Diamond League 2019

Bez luksusu nie będzie medali

Prawdopodobnie większym problemem niż różnice temperatur okazały się dla kadry znad fiordów różnice między oczekiwanymi a rzeczywistymi warunkami, jakie zastała w hotelu w centrum Doszy, do którego ją zakwaterowano. Szef reprezentacji Norwegii Erlend Slokvik żalił się w rozmowie z NRK, że łazienki są zagrzybione, z kanalizacji wydostaje się odór, wszędzie leżą martwe komary, a czystość w jadalni pozostawia zbyt wiele do życzenia. Karsten Warholm, który wystartuje w kwalifikacjach biegu przez płotki na 400 metrów, dodał, że poczuł się tam trochę jak na obozie wakacyjnym – pokoje okazały się przytulne, ale niewystarczająco jak na standardy międzynarodowej imprezy. Szybko zapadła decyzja o zmianie hotelu. Jak obliczyła telewizja NRK, norweski sztab mogło to kosztować od kilkudziesięciu do ponad 100 tysięcy koron.
Jak donoszą sportowe media, w tym samym hotelu organizatorzy zakwaterowali ekipy ze Szwecji i Finlandii. Chociaż w ich przypadku również gospodarze nie spełnili wszystkich obietnic, szwedzka federacja uznała, że „dramatu nie ma” – co prawda aromat w niektórych pomieszczeniach do przyjemnych nie należał, ale część pokoi udało się wymienić, a na przeprowadzkę nie ma co tracić pieniędzy, bo rachunek byłby zbyt wysoki.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Josef Satan

01-10-2019 08:43

napisał:
Zacytuję sobie troszeczkę..
Cyt: \"Pleśń, smród i zabójcza klimatyzacja: Norwegowie przerażeni warunkami na mistrzostwach\",oraz ponownie zacytuję..
cyt: \"Szef reprezentacji Norwegii Erlend Slokvik żalił się w rozmowie z NRK, że łazienki są zagrzybione, z kanalizacji wydostaje się odór, wszędzie leżą martwe komary, a czystość w jadalni pozostawia zbyt wiele do życzenia\"
Myślę,iż Norwegowie są przyzwyczajeni do pleśni,smrodu zagrzybionych łazienek w swoich norweskich domach,(podciągających wodę ze skał na których stoją, budowanych bez izolacji gruntowej)
Hmmm... żądają czystośći w jadalni..? kiedy u nich brak totalnej czystości w ich Norweskich domach ,mieszkaniach,wiec nie wiem czego się domagają...,skoro to wszystko w swoich domach mają..


A ty, grochowa, nadal jestes we wspanialej hejterowskiej formie.
Idzie czas szczepien, wez to pod uwage i zaszczep sie. Moze pomoze?

miroslaw rusinowski

27-09-2019 21:02

Nie wiem jak długo jesteś w Norwegii i na jakiej podstawie formułujesz opinie na temat Norwegów. Boję się,że należysz do tego gatunku moich rodaków, którzy uważają siebie za najlepszych, najmądrzejszych i wyjątkowych. Przypominam, że zawsze możesz stąd wyjechać, ostatnio były niezłe promocje na bilety. Dla jasności: nie jestem bezkrytycznym wielbicielem Norwegii, ale cieszę się, że mogłem tu przyjechać i zarobić trochę więcej niż w Polsce. NIGDY NIE OBRAŻAM INNEGO CZŁOWIEKA LUB NARODU.

boj fra oszlo

27-09-2019 18:42

..odezwal sie cwok...

Kgt666 Kgt666

27-09-2019 18:06

norweskie trole przesadzają, gorszych brudasów i śmierdzieli jak norki daleko szukać...a te norweskie pseudo drewniane domki trzymające się tylko dzieki kilu warstwo farby,powinny być w dużym procencie wyburzone. Ale stoją i mają się dobrze zamieszkiwane przez właśnie większość społeczeństwa troli norweskich

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok