poczatki w Norwegi - Norwegia

Hej!!! ja dopiero szykuje sie do wyjazdu do Norwegi I szczerze jestem troszke przerazona boje sie ze nie zdajziemy mieszkania i nie dogadam sie z Norwegami!! mam jeszce jedna obawe ,mamy synka 3 letniego i n ie wiem jak to jest tam z przeczkolem ,i jezykiem czy oni przyjmuja do przeczkola dzieci polakow,i jak to zalatewic!!sorki ze mam tyle pytan ale moze ktos mi pomoze)
no jeszce ostatnie pytanko ,czy orietujecie sie jak wyglada praca dla kosmetyczek ,ja pracuje w zawodzie pare lat i bardzo lubie prace z ludzmi i jak by sie udalo chciala bym prace znalewsc w swoim zawodzie))a konkretnie jade W OKOLICE ULSTAIN dziekuje z gory za pomoc..

Witam -Poczatki sa wiadomo zawsze ciezkie.Na przedszkole tak od razu to niemasz chyba co liczycz w zaleznosci od miasta czeka sie od miesiaca do kilkunastu miesiecy.A ze dziecko zna tylko polski to zaden problem.Mieszkanie to radze znalezsc troche wczesniej bo gdzies musicie przenocowac a noce sa coraz zimniejsze.Z praca dla kosmetyczki to niestety sie nie orientuje.Pozdro.

dziekuje za mile slowa ,mieszkania szuklamy juz teraz ,maz jest na miejscu,a cala reszta sie jakos ulozy mam nadzieje!!!

Też mieszkam niedaleko Ulstain,moja córeczka właśnie jest drugi dzień w przedszkolu i została już sama ma 2 latka.Obawa jak się dogadam to pewnie ma każdy przyjeżdżając tu i nie znając języka.Życzę powodzenia

Jesli mąż jest tutaj to jakby 70% problemow z głowy i ułozy się szybciej niż myślisz.Przezywałam to samo co ty i teraz zastanawiam się dlaczego czekałam tak długo a jesli chodzi o przedszkole to wszędzie jest inaczej.U mnie,polacy nie maja zadnych problemów z przedszkolem dla dzieci,fakt,jest jakis czas oczekiwania ale nie sa to długie okresy...pozdrawiam

bardzo sie ciesze ze kazdy kto jest na miejscu zawsze cos dobrego powie o norwegii , i super ze jest tak strona nie czuje sie sama dzieki wam .. dzieki jeszcze raz za odpowiedzi pozdrawiam

Ania to moze ja od tysiacleci nic sie nie zmienilo!!!!!! Na poczatku jest zawsze haos!!!!Potem umiejscowisz sobie slonce nad twoim skrawkiem ziemi i dzien by moc pracowac,dnia nastepnego stworzysz noc by moc odpoczywac,sciagniesz w swoje katy roslinosc i zwierzeta by tobie towarzyszyly itd itd az powstanie raj!!!!!!!!!!!!!!!! TYLKO NIE ZAPOMNIJ O OWOCU ZAKAZANYM,HIHIHIHIHI!!!!!

Mowisz o tym owocu z Coopa czy z Remy1000?

Zapomniales dodac ze ceny w ty raju moga zapierac dech w piersiach zwlaszcza na poczatku... jak mawiaja starzy gorale "najgorsze jest pierwsze piec lat"

własnie ceny są masakryczne, byłam u męza w lutym i nie moglam sie nadziwic!!jak wrocilam do polski to zakupy w spozywczym byly cudowne dlatego mam nadzieje ze raz na jakis czas na wieksze zakupy wroce do Polski.Bardzo ciesze sie nas ta przeprowadzka dla nas to jest szansa na zycie razem

Jestem w No 1,5roku.Według mnie ceny nie są masakryczne,no chyba że ktoś zarabia w Pl a chce tutaj mieszkać.Pracująć w No zycie jest dużo prostsze niż w PL i tańsze.