Witam! Moje córka zaczęła naukę w 6 klasie w norweskiej szkole.Mam problem , nie jest akceptowana przez resztę klasy.Jako jedyna jest polka reszta norki.W innych klasach też jest podobnie.Sama próbuje zawierać z nimi znajomości na przerwach ale bez skutku.Zapraszana jest na urodziny i zawsze chodzi. Czy wiele osób ma podobny problem?Zmiana szkoły nie jest wyjściem, prawda ?Chcę aby córka czuła się dobrze w szkole.Myślałam o rozmowie z wychowawczynią ale nie wiem czy nie pogorszę w ten sposób.Proszę o "lekarstwo"
Pozdrawiam
