Hashimoto, Niedoczynność tarczycy w Norwegii, EKUZ - Norwegia - s2

ok, jesli rady to sianie fermentu to radz sobie sama. Polecam czytac, co sama piszesz. Przepraszam, ze sie wtracilem.

Napisalem rowniez, ze mozesz skorzystac z pomocy legevakt - pogotowia.

mówienie o Chopinie
kończą mi się leki
dobre
a więc wiedz, że do Królestwa masz prawo wwieźć leki na własne potrzeby z wypisaną receptą
aż na 12 miesięcy
więc taniej wyjdzie wykupić po 100 koron bilety do Polszy nabyć leki
zrobić ksero recepty
ach Paliaczki, Paliaczki
waszu mać

Doceniam rady, informacja że nie mam prawa do fastlege była wartościowa i przyjęłam ją do wiadomości, po czym zadałam inne pytania. A ty nadal o tym samym, więc zakładam że nie umiesz mi pomóc albo nie czytasz ze zrozumieniem moich postów. Przeczytałam je jeszcze raz i nie widzę niejasności.
Nie znać odpowiedzi to nie grzech. Miłego wieczoru.

Jesli nie masz prawa do lekarza rodzinnego to samo pytanie, czy fast lege daje skierowanie do endokrynologa jest w Twoim przypadku bez sensu. Polecam rade, ktora ktos juz tu wtracil. Zalatw sobie leki z Polski. Milego wieczoru. Obiecuje, ze nie bede wiecej kometowal tego watku. Gwiazdy sie podziwia, ale nie sposob z nimi dyskutowac.

Pytanie o fastlege było w pierwszym poście zanim oświeciłeś mnie że nie mam do niego prawa. Napisałam potem że podobno z D-numerem nie mam co prawda przydzielonego NA STAŁE lekarza, ale mogę pójść do jakiejkolwiek przychodni i może mnie tam ktoś przyjąć. Nieposiadanie numeru personalnego nie pozbawia całkowicie opieki medycznej, sprawia jedynie że nie masz swojego stałego lekarza rodzinnego- O taką sytuację dopytywałam, a ty mojego postu nie zrozumiałeś.

Szkoda, że między odpowiedziami na pytania za które dziękuję muszą pojawiać się usilne próby wytykania nieścisłości, argumenty ad personam i niechciane porady życiowe. Ale widać nie da się inaczej.

obiecalem, ale nie daje rady. Kobieto, napisalem Ci, ze mozesz pojsc na pogotowie. Sprobuj w kazdej przychodni, ale gwarantuje Ci, ze na 99% zadna Cie nie przyjmie. Ja nie daje zyciowych rad. Zadalas pytanie, odpowiedzialem najlepiej jak potrafie. Czy Twoje zarozumialstwo przeslania Ci postrzeganie swiata? Ktos obcy probuje Ci pomoc, albo przynajmniej wyjasnic funkcjonowanie w Norwegii, a Ty zamiast dziekuje, pozwalasz sobie na zlosliwosci. Juz raz napisalem, radz sobie sama w takim razie, gwiazdko.

Człowieku, podziękowałam ci i to nie raz za twoje dobre intencje w które powoli przestaję wierzyć.
Próbowałam wyjaśnić nieporozumienie bo lubię gdy ludzie się dogadują, tak jak pewnie i ty.
Złośliwości? Nie byłam w stosunku do ciebie złośliwa. Spójrz na swoje ostatnie posty. Oto próby obrażenia mnie i owszem, niechciane porady życiowe.
Próbuję jak z człowiekiem ale pewnie rozmawiam z trollem

Jeśli ktoś zna jeszcze odpowiedzi na któreś z moich pytań wciąż czekam na odpowiedź.

W przychodni spróbuję, bo zdania w tej sprawie są podzielone. Ty twierdzisz że mnie nie przyjmą, ale na innych stronach wyczytałam to co napisałam wcześniej w poście.

powodzenia, naprawde tego Ci zycze. potrzebujesz lekarstw i tyle. Badz dobrej mysli