Od ponad tygodnia czekam na przesyłkę poleconą (priorytetową w dodatku, huh) z Polski tutaj, do Moss... i doczekać się nie mogę, użyłam trackingu przesyłek i zobaczyłam, ze przesyłka owszem, dotarła do kraju mlekiem i miodem płynącego jakim jest Norwegia, ale ani ruszy się z jakiegoś Oslo Letter Center. Nie dostałam aviso wiec nie wiem, czy mam iść na pocztę i pytać się, czy już mają ten list, czy czekać dalej- ale trochę czasu mi brakuje, bo przesyłka jest ważna, z banku, bez niej nie mogę zapłacić za czynsz i spóźniam się z opłatą już kilka dni, a landlord się wkurza.
Co robić, Panie i Panowie?
Co robić, Panie i Panowie?