OJ giovi,giovi........
miłość, litość i pobłażanie matki dla swego dziecka to jedno i to samo . Inaczej mówiąc jest to matczyna miłość
Córkę żeś sprzedała i teraz wszystkie te uczucia przelejesz na to biedne zwierze
.Tak jak wcześniej powiedziałem:czarno to widzę dla tego piesa
Nic nie mówiłaś że masz w kraju psa
,bynajmniej ja nie słyszałem
16 Lat, 2 Miesięcy temu



