Hej,
Dostałem mandat za przekroczenie prędkości, pech chciał że odkładam to tydzień. Kiedy już chciałem go zapłacić okazało się że gdzieś musiałem zgubić ten mandat. Nie ma mnie niestety już w Norwegii ale w Polsce będę dopiero za dwa miesiące (wakacje objazdowe). Pytanie co mi grozi? Czy będą naliczane odsetki i po powrocie do domu odwiedzi mnie smutny Pan oznajmiający że mam zapłacić dziesięć razy większy mandat, czy przyjdzie wezwanie do zapłaty, czy może w ogóle olac sprawę i nie martwić się tym?
Dostałem mandat za przekroczenie prędkości, pech chciał że odkładam to tydzień. Kiedy już chciałem go zapłacić okazało się że gdzieś musiałem zgubić ten mandat. Nie ma mnie niestety już w Norwegii ale w Polsce będę dopiero za dwa miesiące (wakacje objazdowe). Pytanie co mi grozi? Czy będą naliczane odsetki i po powrocie do domu odwiedzi mnie smutny Pan oznajmiający że mam zapłacić dziesięć razy większy mandat, czy przyjdzie wezwanie do zapłaty, czy może w ogóle olac sprawę i nie martwić się tym?