Witam.
Wiem, że są dwa podejscia:
szukać byle czego lub skupić się na jednym celu.
Tak się złozylo, ze mam najbardziej niewdzieczny zawod swiata - belfer.
Czyli nic nie umiem nic nie potrafie. Zwykly wyksztalciuch.
Jakie sa szanse dla kogos takiego za granica?
Pomijam istytucje szkolne i pedagogiczne gdyz PODOBNO nie mam tam czego szukac jako Polak.
Jakie kursy najlepiej zrobic? Podobno jest zapotrzebowanie na malarzy, pomocnikow malarzy.
Czytalem przed chwila ze wozek widlowy to maly dochod, a taki kurs juz mam.
Jakies sugestie?
Oczywiscie prosze bez docinek w stylu: zostan w domu
))
Wiem, że są dwa podejscia:
szukać byle czego lub skupić się na jednym celu.
Tak się złozylo, ze mam najbardziej niewdzieczny zawod swiata - belfer.
Czyli nic nie umiem nic nie potrafie. Zwykly wyksztalciuch.
Jakie sa szanse dla kogos takiego za granica?
Pomijam istytucje szkolne i pedagogiczne gdyz PODOBNO nie mam tam czego szukac jako Polak.
Jakie kursy najlepiej zrobic? Podobno jest zapotrzebowanie na malarzy, pomocnikow malarzy.
Czytalem przed chwila ze wozek widlowy to maly dochod, a taki kurs juz mam.
Jakies sugestie?
Oczywiscie prosze bez docinek w stylu: zostan w domu
