Witam serdecznie,
Posiadam umowę o pracę podpisaną na rok w pełnym wymiarze godzin która kończy się 15.07.2015 roku i ma dwutygodniowy okres wypowiedzenia.
W tamtym tygodniu tj. 6.11.2014 roku pracodawca poinformował mnie ustnie że nie ma dla mnie pracy i że mogę wracać do Polski.
Poprosiłem go w takim razie o spotkanie oraz o wypowiedzenie skoro nie ma dla mnie pracy.
Od tego momentu codziennie jak do niego dzwonię to mówi że jutro, pojutrze itd...
Mam wrażenie że nie chce się ze mną spotkać lub wziąć mnie na przetrzymanie żebym po prostu wrócił do Polski i nic od niego nie chciał bo jest to dla niego najwygodniejsze.
Chciałem zaznaczyć że całego wynagrodzenia za Październik również nie otrzymałem nie mówiąc już o tym że lonslipów od lipca nie dostaję.
Bardzo Proszę doradźcie mi co mam dalej robić ponieważ nie wiem jak mam już z tym człowiekiem rozmawiać.
Pozdrawiam
Posiadam umowę o pracę podpisaną na rok w pełnym wymiarze godzin która kończy się 15.07.2015 roku i ma dwutygodniowy okres wypowiedzenia.
W tamtym tygodniu tj. 6.11.2014 roku pracodawca poinformował mnie ustnie że nie ma dla mnie pracy i że mogę wracać do Polski.
Poprosiłem go w takim razie o spotkanie oraz o wypowiedzenie skoro nie ma dla mnie pracy.
Od tego momentu codziennie jak do niego dzwonię to mówi że jutro, pojutrze itd...
Mam wrażenie że nie chce się ze mną spotkać lub wziąć mnie na przetrzymanie żebym po prostu wrócił do Polski i nic od niego nie chciał bo jest to dla niego najwygodniejsze.
Chciałem zaznaczyć że całego wynagrodzenia za Październik również nie otrzymałem nie mówiąc już o tym że lonslipów od lipca nie dostaję.
Bardzo Proszę doradźcie mi co mam dalej robić ponieważ nie wiem jak mam już z tym człowiekiem rozmawiać.
Pozdrawiam