Praca - czy się opłaca - Norwegia

Witam, chciałbym wyjechać do Norwegi do pracy w branży budowlanej, z różnych ofert prac, widzę, iż płacą 171Nok/h brutto, 153Nok/h brutto, co daje "na ręke" ok.120Nok/h netto i 105NOK/h netto, dajmy na to, że bym pracował 8h dziennie, po 5 dni to daje 40h tygodniowo. 120*8*5=4800NOK tygodniowo*4 daje 19200NOK/m-c. Jedzenie 3000NOK/m-c, mam pytanie ile kosztuje wynajęcie kawalerki, ja słyszałem, że 6000NOK z opłatami w Stavanger, ale taka skromniutka. I dajmy na to, że 2000NOK na jakieś drobiazki, piwko, kino etc. To sumuje wszystko 19200NOK - 6000NOK - 3000NOK -2000NOK =8200NOK. I te 8200NOK, przy aktualnym kursie 0,55gr do domu wysyłał, to by dało 8200*055=4510zł. Moje pytanko brzmi, czy tak kolorowo to wszystko wygląda w Norwegii, czy o czymś nie zapomniałem itp. Z góry dziękuje za pomoc, i przepraszam za to, iż tak to wszystko chaotycznie napisałem.
Pozdrawiam

zapomniales o depozycie, biletach na toga lub aucie ew paliwie czy tez dolozenie się do wspólnych wyjazdow, bierz pod uwagę również wyjazdy do Polski jeśli chcesz skorzystać z pendlera

aaa

pytanie czy znajdziesz prace za 171nok/h....

lub 153...

W Stavanger za 6000-7000 kr to raczej pokoj znajdziesz. Ceny bardzo poszly w gore.

Pokój może być Nie potrzeba dla mnie kawalerki. Ale ogólnie wszystko dobrze wyliczyłem? Auto nie mam, a ile wynosi depozyt?

depozyt roznie, czasem nic, a czasami trzy czynsze. Zalezy kto wynajmuje, jaki standard i okolica.
Z praca czsto jest tak, ze niby to te 150-170 kr/h to niby malo, ale czasem trafiaja sie nadgodziny.
Jak juz sie zlapie prace i rapcuje dobrze, nie kombinuje to mozna dostac prace bezposrednio w Norweskiej firmie. wydatki an jedzenie zaleza od tego co czlowiek je. jak je sie zdrowo, bez ogromnych ilsoci czipsow, sukeirokow itp. spokojnei mniej wydasz.

No właśnie, nadgodziny wynoszą 40%, z tego co wiem, tak? Czyli ogólnie do domu bym wysyłał ok.4000tyś?

zacznijmy od tego, ze pracy w budowlance nie ma ot tak sobie, sa tutaj ludzie, którzy maja nr personalny, znaja podstawy norweskiego, maja karte podatkowa i siedza na permiteringu

pytanie czym chcesz skusic potencjalnego pracodawcę żeby postawil akurat na Ciebie

bo gdybac to można dluuugo, wierz mi

Przyjete jest 40% wiecej. Wiekszosc firm placi 50% wiecej, a niektore nie placa.

milka_milka napisał:
zacznijmy od tego, ze pracy w budowlance nie ma ot tak sobie, sa tutaj ludzie, którzy maja nr personalny, znaja podstawy norweskiego, maja karte podatkowa i siedza na permiteringu

pytanie czym chcesz skusic potencjalnego pracodawcę żeby postawil akurat na Ciebie

bo gdybac to można dluuugo, wierz mi

Wiesz, wazny jest plan i ile kasy sie odlozy itp. Niestety ludzie zapominaja o bezrobotnych budowlancach w Norwegii. Dobrze, ze o tym napisalas.

bo

jeśli jesteś dobrym stolarzem i potrafisz skladac kuchnie, robiles to przynajmniej 3 lata zawodowo... dam Ci kontakt do gościa, który szuka po wakacjach na min 2 miesiące z mozliwoscia przedluzenia

jeśli masz DSB i duuza praktykę (przynajmniej 5 lat) w mieszkaniowce plus p/poz ew alarmy dam Ci kontakt, możesz mieć robote w miesiąc.....

ale do budowlanki


nie mam bo wszędzie gdzie slysze to robia albo na czarno za 90nok lub każdy pcha swojego znajomego, brata, syna, kuzyna itd.