Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Jak jest z pracom w Norwegi? - Norwegia

Czytali temat:
Tomek Kowalski (903 niezalogowanych)
5 Postów
Witold Dębiec
(332311)
Wiking
Słyszałem wile negatywnych opinii o pracy za granicom. A to język za trudny. A to wszędzie jest tam gdzie nas nie ma ...blablabla. Mam 22 lata. Chcę podjąć naukę języka Norweskiego do poziomu komunikatywnego samodzielnie. I wiąże się z tym też wyjazd na stałe do pracy tam. Chciałem studiować informatykę ale sobie darowałem po tym jak dowiedziałem się że zamiast nauki praktycznych rzeczy potrzebnych mi w zawodzie uczą bzdur związanych z ekonomią czy matematykom. Ja wiem że informatyka to matematyka ale niektórzy nie szukają super stanowiska inżyniera. Uczę się sam informatyki z czystej przyjemności. Obecnie zdaję test uprawniający mnie do uzyskania certyfikatu IT Scuryty. Wiem że ten papierek jest mało wart. Ale to efekt nudów i chęci nauki dla samej nauki. I mam pytanie czy rzeczywiście jest tak ciężko za granicom w Norwegi. Wiem że tam wszystko drogie jest. Niedługo będzie tak wszędzie. Jak wiecie rząd chce wprowadzić globalizację. I tak się wacham czy jechać czy nie jechać. Mieszkam u rodziców i powoli mam już tego dość. Ciągle się czepiają o co kolwiek. Czy rencista z zespołem aspergera znajdzie tam pracę? Najlepiej pracuje mi się samotnie. Mogę też pracować w zespole ale bez asysty szefostwa. Czy pracodawcy w norwegi przeprowadzają jakieś szkolenia? Wszyscy mi mówią że nie warto jechać za granice. Bo nic ta nie ma. Mówią że 1000 razy ciężej jest jak w Polsce. Mi się zdaje że ludzie w Polsce żyją pod kloszem. To efekt oglądania bzdur w tv i necie. Interesuje mnie prosta praca nie wymagająca wysiłku umysłowego. Porostu zwykła praca fizyczna.
Proszę o odpowiedź.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
138 Postów
Michal Lozicki
(krefes1)
Stały Bywalec
Kolego tak naprawdę to niewiadomo jak do ciebie podejść. Z tego co zrozumiałem to jesteś chory, wiec w norwegi będziesz miał trudno coś osiągnąć. Wiec pomysł o nauce norweskiego i skończeniu studiów nie jest zły. Do pracy fizycznej w tym kraju potrzebują FACHOWCÓW!!! więc bez konkretnego zawodu i języka ciemno to widzę!!! Posiedz jeszcze w Polsce i dobrze wykorzystaj ten czas!! Powodzenia!!!!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
5 Postów
Witold Dębiec
(332311)
Wiking
Po studiach mogę co najwyżej liczyć na 100 więcej do renty. Jeśli chcesz wiedzieć więcej to poczytaj co to jest asperger a nie od razu mnie skreślaj. Widzisz szukałem pracy jako niepełnosprawny. I oferty w Polsce są na gorszych warunkach niż dla osób zdrowych. Na studiach jest sporo matmy. Mogę się uczyć ale praktycznych rzeczy a nie bzdur. A pracy nie ma szukałem. Stażystów wywalają jak zwykłych pracowników za byle co. Nie chce umierać w przyszłości z głodu. Mam nie ciekawą sytułację w domu. Rodzice są kredytach. Większość rodziny co nam pomagała. Po umierała. Tak więc nie jest fajnie. Jeśli mam kończyć studia tylko po to by wegetować w Polsce to wole wyjechać . Ale nie w ciemno. Pewnie są jakieś oferty pracy w necie lub agencje pracy. W Polsce nikt nie lubi ludzie z tą chorobą. Plują porostu że ktoś ma inny sposób myślenia poznawczego. Ale widać nie dostanę tu odpowiedzi bo, boicie się że ktoś zabierze wam prace. Ok. Najlepiej wyzwać kogoś od nieudaczników. A kto każe mi się przyznawać do choroby. Idę do ZUS. MOPS. Rezygnuje z świadczeń i nikt już nie może powiedzieć że choruję. Ale na rzię odkładam na wyjazd. Potrzebne mi jest na początek ok 15 000 -25 000 zł (dokładnie będzie to jakieś 30000 – 50000 tyś koron norweskich, kilka lat odkładania) odłożę z renty i dorobię na jakiś zlecaniach. Ale ok nie dasz rady siedź u rodzinki na garnuszku. Dziękuję za wyrozumiałość.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
5 Postów
Witold Dębiec
(332311)
Wiking
Nauka języka to mniejszy problem gorzej ze studiami. Z tego co wiem po studiach więcej zarobi się ale o te 28%. Tylko. Wiesz mi w Polsce na studiach nie zrobisz kariery. Norweski ok ale nie studia. Prosta spokojna praca tylko mnie interesuje gdzie wymagają norweskiego. A po studiach mogę co najwyżej dostać prace w korporacji przed biurkiem. Ok fajna praca ale wymagają angielskiego. Norweski wydaje mi się ciekawszy i prostym językiem gramatycznie od Angielskiego.

PS.: Dla mnie nauka nowych rzeczy to nałóg tak jak dla ogółu używki.
Ale nie ważne. Widać zdechnę w zapyziałej Polskiej rzeczywistości.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
474 Posty
Marek Keram
(Optymus_anihilacja)
Wyjadacz
Oczywista prowokacja i jakze nieudolna.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
340 Postów
Sigurd I
(tosenevrati)
Stały Bywalec
332311 napisał:


PS.: Dla mnie nauka nowych rzeczy to nałóg tak jak dla ogółu używki.
Ale nie ważne. Widać zdechnę w zapyziałej Polskiej rzeczywistości.


to w koncu nalog , czy poddajesz sie bo bazy nie czaje
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
5 Postów
Witold Dębiec
(332311)
Wiking
Ja tylko chciałem uzyskać informacji czy jest praca jak zna się norweski. Ironie zachowajcie sobie dla siebie lub wsadzie sobie w buty.
Dobra nie ważne pojadę zobaczę. Widać jak zawsze trzeba liczyć tylko na siebie.
Wątek można uznać za zamknięty.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
138 Postów
Michal Lozicki
(krefes1)
Stały Bywalec
Bez ironi!!! Jak się zna norweski i ma się zawód potwierdzony praktyką (bardzo dobrze trzeba go umieć wykonywać) to oczywiście praca jest!!!!! Jeśli powyższych rzeczy się nie posiada to niestety jest bardzo ciężko!!! tak więc przemyśl to zanim wykonasz jakieś ruchy w tym kierunku!!!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
340 Postów
Sigurd I
(tosenevrati)
Stały Bywalec
332311 napisał:
Ja tylko chciałem uzyskać informacji czy jest praca jak zna się norweski. Ironie zachowajcie sobie dla siebie lub wsadzie sobie w buty.
Dobra nie ważne pojadę zobaczę. Widać jak zawsze trzeba liczyć tylko na siebie.
Wątek można uznać za zamknięty.


a tu w Norwegi prawie i tylko zawsze trzeba liczyć tylko na siebie.

tu nikt Ci zle nie zyczy ....opanuj jezyk do perfekcji o potem jedz
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
506 Postów
xxxxxxx. xxxxxxx.
(gagatek)
Wyjadacz
332311 napisał:
Ja tylko chciałem uzyskać informacji czy jest praca jak zna się norweski. Ironie zachowajcie sobie dla siebie lub wsadzie sobie w buty.
Dobra nie ważne pojadę zobaczę. Widać jak zawsze trzeba liczyć tylko na siebie.
Wątek można uznać za zamknięty.
Dlaczego tak łatwo sie poddajesz ?.

Zadałeś mało konkretne pytanie o pracę, eksponując w szczególności swoją chorobę i sytuację rodzinną, a na dokładkę dorzucając sytuację ekonomiczną w Polsce.
To jakiej oczekiwałeś na forum odpowiedzi ?.
Myślałeś, że wszyscy padną na kolana i w łzach będą tobie słać oferty ?.
TYLKO JAKIE mają być te oferty ?.
Co umiesz robić zawodowo ?.

Piszesz iż chcesz pracować spokojnie, tylko może rozszerz to enigmatyczne pojęcie.
Spokojna praca tylko GDZIE i PRZY CZYM !?.
W Norwegi jest odwrotnie niż w Polsce.
Tu pracownik Fizyczny zarabia bardzo mało w zestawieniu z pracownikiem umysłowym po studiach.
Jednak i jeden i drugi musi mieć konkretny zawód i praktykę.
Co z tego, że będziesz znał Norweski, jak nie będziesz miał konkretnego zawodu lub kierunkowych studiów.
Przecież tu też są rdzenni autochtoni, którzy znają perfekt norsk, a jednak pracy nie mają i żyją z zasiłków socjalnych.

Piszesz, że rodzice są ukredytowani a z drugiej strony chcesz tu przyjechać i stracić dużo kasy.
Dlaczego tej kasy, nie chcesz zainwestować w spłatę kredytów.
Przecież z części z tych kredytów, ty tez bezpośrednio korzystałeś w różnej postaci.
Narzekasz na to iż pomocna rodzinka poumierała, jednak ty żyjesz, a jednak odwracasz się plecami od rodziców.
Masz możliwość studiować to studiuj i to intensywnie, bądź na roku prymusem, myśl tylko o toku studiów i doprowadź do perfekcji swój wyuczony zawód, a nie będziesz musiał uciekać z Polski za ułudnym szczęściem.
Szanuj to co masz, ponieważ na emigracji, możesz wylądować w RYNSZTOKU !.
Reasumując:
Do Norge lepiej i ekonomiczniej jest wyjechać jako Inżynier znający angielski, niż zwykły fizyczny robol który zna norweski.
Ech niedzielna poranna nostalgia.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok