Witam.
Od paru lat pobieram zasiłek rodzinny na dziecko w norwegi. I trochę się zdziwiłem kiedy do urzedu w polsce przyszło pismo żeby moja przyszła żona przedstawiła dokumenty o pare lat wstecz że nie pobiera zasiłku w polsce i że jest zameldowana ze mną i z dziećmi itp.
Pismo zostało wysłane z norwegi do urzędu marszałkowskiego.
I tu moje pytanie- gdy załatwiałem sobie rodzinne w norwegi to wszystkie dokumenty były dostarczone i zasiłek został przyznany i tu nagle jeszcze raz trzeba udowadniać że wszystko jest ok, trochę to dziwne dla mnie.
Czy to normalne że tak po paru latach sprawdzają papiery. Czy spotkaliście się z czymś takim?
Od paru lat pobieram zasiłek rodzinny na dziecko w norwegi. I trochę się zdziwiłem kiedy do urzedu w polsce przyszło pismo żeby moja przyszła żona przedstawiła dokumenty o pare lat wstecz że nie pobiera zasiłku w polsce i że jest zameldowana ze mną i z dziećmi itp.
Pismo zostało wysłane z norwegi do urzędu marszałkowskiego.
I tu moje pytanie- gdy załatwiałem sobie rodzinne w norwegi to wszystkie dokumenty były dostarczone i zasiłek został przyznany i tu nagle jeszcze raz trzeba udowadniać że wszystko jest ok, trochę to dziwne dla mnie.
Czy to normalne że tak po paru latach sprawdzają papiery. Czy spotkaliście się z czymś takim?