Jakie studia aby znaleźć pracę w Norwegii? - Norwegia

Witam!

Otóż tak jak w temacie chciałbym jakieś drobnej porady apropo tego co studiować żeby znaleźć pracę w Norwegii.
Aktualnie uczę się w LO, mam zamiar zdawać rozszerzoną biologię, chemię oraz język angielski. Proszę o jakąś drobną poradę
jeśli chodzi o dobór kierunku studiów konkretnie pod Norweski rynek pracy. No i w końcu czy warto już teraz zacząć uczyć się języka norweskiego?

Vessyr napisał:
Witam!

Otóż tak jak w temacie chciałbym jakieś drobnej porady apropo tego co studiować żeby znaleźć pracę w Norwegii.
Aktualnie uczę się w LO, mam zamiar zdawać rozszerzoną biologię, chemię oraz język angielski. Proszę o jakąś drobną poradę
jeśli chodzi o dobór kierunku studiów konkretnie pod Norweski rynek pracy. No i w końcu czy warto już teraz zacząć uczyć się języka norweskiego?
A co lubisz? Bo jezeli wybierzesz cos tylko dla pieniedzy i co ciebie nie interesuje, to marnym pracownikem bedziesz. Musisz wybrac w koncu cos co chociaz troche lubisz - bedziesz przeciez w tym pracowal 40 lat.

norwegistykę

logistykę morską i rybołóstwo - dorsza u nich nigdy nie zabraknie

Myślałem o czymś w stylu inżynierii biomedycznej ale ciężko znaleźć cokolwiek na temat rynku pracy a wszystkie oferty jakie oglądałem dotyczą prac fizycznych a to by była dla mnie ostateczność

Ogólnie chciałbym aby mój zawód łączył się z przedmiotami których się uczę jednak także interesuję się informatyką, znam podstawy programowania C++ i html, trochę Excela, Worda, Accessa i innych podstawowych bzdetów jednak nie mam żadnych certyfikatów itd :/

Vessyr napisał:
...a wszystkie oferty jakie oglądałem dotyczą prac fizycznych...

no to moze AWF ?

konserwacja powierzchni płaskich
ewentualnie
nanotechnologia szlifowania metali i porcelany
oraz naczyń plastykowych

jasta102 napisał:
konserwacja powierzchni płaskich
ewentualnie
nanotechnologia szlifowania metali i porcelany
oraz naczyń plastykowych

Jezeli zakladasz, ze skonczysz dobre studia, to po co sie pchasz do Norwegii? Duzo wiecej zarobisz w ZEA lub w US.
Rozumiem, ze uczelnia zagraniczna? Jakis MIT, Caltech albo ETH.Jezeli w kraju nad wisla to nie zawracaj glowy
Byl tu taki co opowiadal woo woo o niejakiej szkole Kozminskiego. Jaka to ona cudowna i co gwarantuje na swiecie. Problem w tym, ze swiat nic na jej temat nie wie.

Chyba nie bardzo zrozumiałeś sens tego tematu. Pytam przedewszystkim co, gdzie i czy warto. Studia zagraniczne najczęściej wymagają sporych nakładów pieniężnych ,których aktualnie nie posiadam Jest w ogóle jakiś sens podejmowania u nas studiów pod kątem Norwegii? Nie zamierzam odrazu zarabiać kroci tylko godnie żyć.

Vessyr napisał:
Chyba nie bardzo zrozumiałeś sens tego tematu. Pytam przedewszystkim co, gdzie i czy warto. Studia zagraniczne najczęściej wymagają sporych nakładów pieniężnych ,których aktualnie nie posiadam Jest w ogóle jakiś sens podejmowania u nas studiów pod kątem Norwegii? Nie zamierzam odrazu zarabiać kroci tylko godnie żyć.

Zabojcza analiza..powinienes startowac na wydzial filozofii specjalizacja logik.
twoj tekst roi sie od podtekstow, symboli i alegorii, wiec moze sie zdarzyc problem ze zrozumieniem zalozen. Nie pamietam kiedy ostatni raz tak sie glowilem nad skladnia. Nie wiem czy dam rade zasnac, bo kazde zdanie przytlacza symbolika...
A teraz powazie - Istnieje cos takiego jak rekrutacja need-blind, no, ale zeby to wiedziec to trzeba miec troche rozumu, trzeba znac jezyk na wyzszym poziomie niz polska matura. Taki SAT lub GRE
Po twoim pierwszym moscie, widze, ze z rozumem krucho. Sugeruje zatem kulturoznawstwo lub socjologie.
Korzysci jest kilka - bedziesz magistrem, mozliwosc pracy w kazdym zawodzie( jak i w zadnym) no i przestaniesz spiewac.