praca jako ratownik medyczny - Norwegia

Czesc! Bede w Oslo 29- 02 do 02- 03. Chciałbym sie rozejrzec za praca jako ratownik medyczny. Posiadam doswiadczenie oraz znam jezyk angielski. Gdzie powinienem pytac o prace? Z gory dziekuje

marcionos napisał:
Czesc! Bede w Oslo 29- 02 do 02- 03. Chciałbym sie rozejrzec za praca jako ratownik medyczny. Posiadam doswiadczenie oraz znam jezyk angielski. Gdzie powinienem pytac o prace? Z gory dziekuje
Bez norweskiego to nawet nie masz najmniejszej szansy na znalezienie pracy. No i musisz miec rowniez uznane w Norwegii swoje wyksztalcenie.
Ogolnie to nie jest zawod, gdzie przyjmuja z ulicy, wiec twoj przyjazd tutj to tylko strata czasu.
Zacznij od papierow i od nauki jezyka.

A tu masz ogloszenia o prace:
tjenester.nav.no/stillinger/stillinger?s4=120218&rv=%22%22&rpp=%22%22

A ogolnie to podobno tego typu personelu medycznego brakuje na potege. Tak mi to przynajmniej mowil znajomy o takim wlasnie zawodzie.

Dzieki za info. Chociaż sobie pozwiedzam...

marcionos napisał:
Dzieki za info. Chociaż sobie pozwiedzam...
No niestety tak chyba wyjdzie. Bo sam pomysl, pojdziesz tutaj do szpitala i co - beda ciebie odsylac od osoby do osoby i na tym sie skonczy.

Norweski system strasznie dupiasty jest i moge dac tego przyklad. Tydzien temu zlamalam noge. Przy gipsowaniu lekarz powiedzial, ze za tydzien mam zglosic sie do kontroli o czy dostane listowne powiadomienie. Tydzien minal, a listownego powiadomienia ani sladu. No wiec dzisiaj dzwonie do szpitala i co sie dowiaduje.... po rozmowie z 6 roznymi osobami na 6-ciu roznych stanowiskach, na 3 roznych oddzialach dowiaduje sie, ze im sie zapomnialo, ze ja w ogole mam na kontrole sie zjawic. Taki to dupiasty system, ze jak samemu sie o wszystko nie upomni i samemu sie z wszystkimi nie pogada, to nic sie nie dostanie.

W kazdym razie powodzenia w szukaniu osob, u ktorych bedziesz chcial sie zareklamowac. Kto wie moze ratownicy medyczni sa bardziej efetywni od tych ciołkow ze szpitala.

Luty w tym roku ma 28 dni a nie 29 . Jak sobie wyobrażasz ratowanie np. staruszki która nie zna języka angielskiego ?

Elise widocznie trafiłaś na dupiastych ludzi a nie na dupiasty system, byłem osobiście dwa razy na OIOM-ie norweskim jak i polskim i nie ma co porównywać. Norwegia bije nas pod każdym względem, no może mamy więcej dobrych zdolnych lekarzy w kraju.

Z czym nas bije co Ty za bajki opowiadasz , człowiek poważnie złamał nogę potrzeba była operacja to wozili po szpitalach 2,5 tyg

dreamstars napisał:
Luty w tym roku ma 28 dni a nie 29 . Jak sobie wyobrażasz ratowanie np. staruszki która nie zna języka angielskiego ?

Elise widocznie trafiłaś na dupiastych ludzi a nie na dupiasty system, byłem osobiście dwa razy na OIOM-ie norweskim jak i polskim i nie ma co porównywać. Norwegia bije nas pod każdym względem, no może mamy więcej dobrych zdolnych lekarzy w kraju.
Ty chyba nie zrozumiales o czym ja pisalam, wiec napisze jeszcze raz.
Co z tego, ze zaraz po wypadku opieka jest super, jak pozniej nie juz nie i jak musisz sam sie o wszystko dopraszac i pilnowac. Co z tego, ze cie od razu pieknie pozszywaja, jak na dodatkowa operacje musisz czekac miesiacami i musza ci pozniej kosci lamac, zeby sie pozniej dobrze zroslo - tak niestety znam takie przypadki.
Wiec jezeli w Polsce jest jeszcze gorzej, to juz tragedia kompletna.

A ogolnie co to za system, ze ty sam musisz pilnowac, ze masz miec operacje, bo w tym balaganie to ty i twoja operacja wziela i pieknie z systemu zniknela.

Fajnie tylko czy uznaja ratownik medyczny w Pl i czy uznaja szkole 2 letnia dzienna policealna ?