Praca dla pary inżynierów - Norwegia

Razem z moim chłopakiem myślimy o wyjeździe do Norwegii. Co prawda dopiero o tym powoli myślimy bo jeszcze jesteśmy w trakcie studiów (inżynierskie - zarządzanie i mechatronika), ale wiadomo, że trzeba się do tego jakoś przygotować, chociażby pouczyć języka
Póki co chcielibyśmy zorientować się jak wygląda sytuacja.

I tu moje pytanie. Czy jest jakaś realna szansa znalezienia pracy wyjeżdżając zaraz po studiach? Oczywiście nie chodzi mi tutaj o jakieś ambitne stanowisko, na początku wystarczy dosłownie 'cokolwiek'.

Proszę o odpowiedzi

Inzynierskie zarzadzanie? Co to za twor?

Podobny temat z podobnym tytulem byl na forum raptem te 2-3 dni temu. I tam dziewczyna po studiach dostala prace w tempie ekspresu. Bylo tam rowniez opisane, gdzie ma szukac i jak.
Znajdzcie ten temat i przeczytajcie.

Karol.Ky napisał:
Inzynierskie zarzadzanie? Co to za twor?


Tak z minute zastanawiałem się co to za studia "zarządzanie mechatronika" aż w końcu mnie olśniło ze jedno studiuje zarządzanie ( ja bym się tym nie chwalił no chyba ze to jakaś renomowana uczelnia "akademia polonijna w Częstochowie np ) a drugie mechatronike. Tylko niech ktoś mnie oswieci zarządzanie to są studia inż.?

No i temat był dopiero, a szukajka nie gryzie...

Studiując zarządzanie na politechnice masz tytuł inż.

Baryl napisał:
Studiując zarządzanie na politechnice masz tytuł inż.

Inzynier zarzadzania? To jakis chwyt marketingowy? Czego to juz uczelenie nie wymysla...

Karol.Ky napisał:Baryl napisał:Studiując zarządzanie na politechnice masz tytuł inż.Inzynier zarzadzania? To jakis chwyt marketingowy? Czego to juz uczelenie nie wymysla...
I co z tego , że bydzie tymże inżynierkiem , ode zarządzania , skoro w rzeczywistości ,ni potrafi korzystać z tego , co uczelnia wymagała na zaliczeniach , jako minimum minimorum ...!
---
tylko szwenda się po Forum i zadaje głupie pytania .
---
Fakt , parę dni temu ... kobieta zadała konkretne pytanie , dostała odpowiedź , zrealizowała ją prawie , że natychmiast i podobno , znalazła potencjalnego pracodawcę ...
---
A tu jak widać ... żałosna dziecinada ...
ech

Po co im takie studia? Bo wszyscy maja? Ech...

Karol.Ky napisał:Po co im takie studia? Bo wszyscy maja? Ech...
A Tobie , po co były potrzebne te studia , które "wymordowałeś" i tak się tym przejąłeś iż nadal ciągniesz prawie bez końca ? .

Zlecialo, a wybralem takie by moc po nich pracowac w zawodzie. Dodatkowo lubie robic to co robie. Sic!