chore dziecko - rodzice pracuja w tej samej firmie - Norwegia - s2

mocarz napisał:
Wlasnie wiele osob ma dzieci i tego nie rozumie

Staralem sie tam tez szukac, ale nie znalazlem nic o takim przypadku.

Boje sie, ze prawo tego nie przemyslalo. Jezeli sie myle a Tobie to nie umknelo moglbys wkleic?

arbeidsmiljøloven § 12-9 , to dotyczy "nødvendig tilsyn" i mozesz sie na to powolac. Jak juz wczesniej pisalam, nie mozesz isc do pracy po nieprzespanych 16 godzinach z powodu choroby dziecka. Zona tez nie moze czuwac cala noc, jesli idzie na rano, dlatego musisz czuwac ty. Rano tez ty, bo zona w pracy. Kolo sie zamyka. Po to kuwa mac sa te platne dni wolne na chore dziecko, rodzice to nie roboty, zeby moznabylo wymienic im baterie lub podlaczyc do ladowarki.
Nie daj sie, zycze powodzenia.

Hilton napisał:Po to kuwa mac sa te platne dni
A w Ciebie Co wstąpiło ... !?!? .
---
Spokojnie Hiltonko ... szkoda Nerw ... .
---
Miłego Tego Nowego Roku .

Gabriel spokojnie

Tez tak myslalem - ale logicznym wydalo mi sie ze mozna. Zdaje sobie tez sprawe o jakosci dzialania zwiazkow zawodowych. Jak trzeba placic wszystko super a jak pomoc potrzebna to sie odwracają.
Zycie to sie nazywa - szare zuki byly wykorzystywane i beda

Niemniej jednak jest juz po fakcie, co bedzie to bedzie a sprawe chcialbym rozwiazac skoro temat juz trwa. A dziecko tfu zachoruje pewnie jeszcze nie raz

mocarz napisał:Gabriel spokojnie
Na jakiej podstawie stwierdzasz , że jest NIESPOKOJNIE ? .
---
Mnie to wszystko rybka ...
właśnie rozpoczął się weekend i Dorsz skwierczy na patelce , a Norge-Dohtor-Kaffe ...!!!
chłodzi się w lodówce .
---
To twój bajzel i problemy , zanim coś zrobisz to najpierw się trzeba spytać .
---
JAK dziecko zachorowało , to trzeba było wykonać telefon do szefa o chorobowe dla ciebie Lub żony .
I nie było by żadnego problemu ... !
---
W niektórych sytuacjach nadgorliwość nie popłaca a wręcz SZKODZI !.
---
Czego dobitnym przykładem jest wasz przypadek ...
---
I tyla , co dwa Motyla .

Niespokojnie bo wszystko widzisz w czarnych barwach , sugerujesz jak nalezalo wtedy zrobic - ja Twoje opcje w umysle tez przerabialem.

A ja chce normalnie tak jak należy - bo się należy

Upomnienia mnie nie interesują i nie mam w sobie lęku. Idac ze sprawa do zwiazkow doskonale wiedzialem co robie - nie jestem przyglupem. I temat zalozylem zeby zasiegnac informacji na temat norweskiego prawa w tej kwestii a nie zeby wysluchiwac dziwnych rad i pouczen nie wnoszacych nic konstruktywnego do tematu.

Hilton dziekuje za informacje i ciesze sie ze podobnie na sprawe patrzysz. Sadzilem, ze jestes facetem, nie zobaczylem co masz w profilu i ten viking do tego.

Jutro to sprawdze - pozdrawiam

Ze tez kurwa,znajda sie zawsze jacys pomagacze,jak te hiltony!
Odwala za delikwenta robote,bo sie matolowi nie chce sprawdzic prawa pracy!

Jeszce mu dupe podetrzyj...

ze tez sie kurwa znajda takie norweskie cwaniaczki co chca zerowac na pracownikach

Jeszcze taki ksieciunio ci napisze:

cyt: poczekam jednak na bardziej konkretne wypowiedzi

Zebys zdechl od tego czekania!!!

Rozumiem zdzira, ze zostalas skrzywdzona przez zycie. Cale szczescie nie mam potrzeby wchodzic tu wiecej - kij ci w oko. Oby wjecej smutkow cie spotykalo

Ty chlop jetes czy baba?

Twoja zona ma wieksze jaja od ciebie,bo przynajmniej nie szweda sie po forach i nie pisze lzawych kawalkow w stylu 'trudne sprawy'

Poza tym,zamiast tu przesiadywac - zajmij sie dzieckiem!