Na sprzątaniu w krainie fiordów - Norwegia

Norweska rodzina korzystająca z usług prywatnej firmy, za jednorazowe posprzątanie całego domu o powierzchni 100 m2 płaci w granicach 3-4 tys. koron. W przypadku Oslo i Trondheim koszt ten sięga nawet 5-6 tys. koron. Standardowa umowa obejmuje sprzątanie wszystkich pokoi, kuchni i łazienek. W jej ramach wynajęci pracownicy zajmują się odkurzaniem, ścieraniem kurzy i myciem podłóg. Takie usługi jak: mycie okien, czyszczenie lodówki, piekarnika, mikrofalówki i zmywarki oferowane są za dodatkową opłatą.

Czytaj więcej na praca.interia.pl/praca-za-granica/news-n...p;utm_campaign=other

no i co*?

patim napisał:
no i co*?
osoby niepełnosprawne umysłowo uprasza się o nie wydawanie dźwięków tutaj

przeciez ty ty pracujesz w spoldzielni inwalidow

jasta102 napisał:Czytaj więcej na praca.interia.pl/praca-za-granica/news-n...p;utm_campaign=other
Nie wiem , jaki był główny zamysł , tej publikacji przez Ciebie >Jasta< , ode dobrego ciasta .
---
Niemniej sam artykuł , jak na dzisiejsze czasy , w relacji nagonki na emigrację poza Polskę , jest naprawdę rzetelny .
---
A już zwłaszcza informacje Detaliczne :
- co
- jak
- dlaczego ...
---
Gdyby takie artykuły , pokazywały się od samego początku , wejścia Polski w strefę z Schengen , to na pewno było by TU w NORGE MNIEJ DEBILI ... zarobkowych . Nawet tych z Wysp .
---
Takimi właśnie Informacjami , powinny być objęte , wszystkie zawody Fizyczne a zwłaszcza te Budowlane .

patim napisał:
przeciez ty ty pracujesz w spoldzielni inwalidow
nawet i tam sie nie nadaje,poniewaz jest niesprawny umyslowo

ten artykuł to najpodlejsze kurewstwo jakiego dopuszcza się ten podły dziennikarzyna z Praca za granicą
sugeruje prostym ludziom w Polszy, że Norwegia to raj na ziemi
i nic tylko trzeba kombinować jak tu się najszybciej dostać

Przeciętna stawka polskiej sprzątaczki zatrudnionej w szarej strefie waha się w granicach 80-100 koron na godzinę. To zaledwie 60 proc. oficjalnej stawki. Musisz też pamiętać, że pracując na czarno nigdy nie będziesz mieć gwarancji stałego zatrudnienia. W każdej chwili może się okazać, że nie jesteś już potrzebna. Dlatego lepiej pracować legalnie. Unikniesz dzięki temu niepewności związanej z otrzymaniem kolejnego zlecenia, a twoje zarobki będą zdecydowanie wyższe.

także lepiej pracuj na biało

jasta102 napisał:
ten artykuł to najpodlejsze kurewstwo jakiego dopuszcza się ten podły dziennikarzyna z Praca za granicą
sugeruje prostym ludziom w Polszy, że Norwegia to raj na ziemi
i nic tylko trzeba kombinować jak tu się najszybciej dostać

...PROSTY POLSKI CZŁOWIEK NIE ZNA JĘZYKA ANGIELSKIEGO ...
---
Moim zdaniem jesteś w błędzie i to sporym ,
lub jak zwykle , czytałeś tylko to , co chciałeś ... dlatego właśnie taką masz opinię .
A tam , jasno jest przecież napisane iż trzeba znać , co najmniej dobrze angielski a i Norweski też jest JUŻ wskazany .
---
Pomijam inne zamieszczone tam Informacje , dotyczące tej profesji .
---
Uważam iż naprawdę rzetelnie , został zaprezentowany akurat ten zawód , z perspektywy Polskiego Emigranta .
---
Jasta ... ty też na początku własnej emigracji , byłeś tępy jak tabaka w rogu ...!.
I też parłeś za granicę i to oby jak najdalej ...
Czyżbyś miał jakiś ukryty żal do siebie , iż frustracje wylewasz na Innych ! .
---
Dałeś tam , parę chwil temu przykład z Filmu o Mordach i Twarzach , jednak nie zrozumiałeś do końca PRZESŁANIA ...!
---
Owszem AKTOR WYŚMIEWAŁ SIĘ Z INNYCH , jednak zarazem dawał INSTRUKCJĘ jak temu zaradzić ... !!! .
---
Mało tego Sam się Przyznał iż też MIAŁ ZWYKŁĄ POLSKĄ MORDĘ do momentu w którym śię Jej nie pozbył ... !!!
---
Ty natomiast kreujesz się na Kogoś NIESKAZITELNEGO od samego początku ...
---
TY do dzisiaj ... NADAL MASZ , TĄ POLSKĄ MORDĘ ... tyle tylko , że ukrytą na zewnątrz a otwartą jedynie w Internecie !!! .

Gabriel dobre to było