Witam Wszystkich
Dwa lata temu kupilam dom do remontu, zrobilam 3 pokoje i mam zamiar zabrac sie za kuchnie. Rok temu moj niepokoj wzbudzily przylacza elek. do domu (wygladaly jak sprzed wojny) wiec zamowilam nok elektryka. Przyjechal zrobil oczywiscie i wyslal raport do Infrateku (dawniej Fortum), ci zas wyslali pana na kontrol myslalam ze ma za zadanie sprawdzic wykonana prace przez elek. a on caly dom mi zaczal sprawdzac i od tej pory jestem przez nich notorycznie nekana ciagle im cos nie pasuje. Tlumacze ze dom jest do remontu i nie mam na tyle kasy zeby zrobic cala elek. za jednym zamachem, pozatym nie wiem gdzie w przyszlosci bedzie stala kuchenka itp., ale to nic nie daje. Probowalam czytac umowe kupna, ale niestety nie za bardzo rozumie tych prawnych zwrotow.
Czy ktos ma jakis pomysl, albo cos poradzi?
Wiem, pewnie lepiej ubezpieczyc i spalic ale to tez nie jest takie proste.
Pozdrawiam!
Dwa lata temu kupilam dom do remontu, zrobilam 3 pokoje i mam zamiar zabrac sie za kuchnie. Rok temu moj niepokoj wzbudzily przylacza elek. do domu (wygladaly jak sprzed wojny) wiec zamowilam nok elektryka. Przyjechal zrobil oczywiscie i wyslal raport do Infrateku (dawniej Fortum), ci zas wyslali pana na kontrol myslalam ze ma za zadanie sprawdzic wykonana prace przez elek. a on caly dom mi zaczal sprawdzac i od tej pory jestem przez nich notorycznie nekana ciagle im cos nie pasuje. Tlumacze ze dom jest do remontu i nie mam na tyle kasy zeby zrobic cala elek. za jednym zamachem, pozatym nie wiem gdzie w przyszlosci bedzie stala kuchenka itp., ale to nic nie daje. Probowalam czytac umowe kupna, ale niestety nie za bardzo rozumie tych prawnych zwrotow.
Czy ktos ma jakis pomysl, albo cos poradzi?
Wiem, pewnie lepiej ubezpieczyc i spalic ale to tez nie jest takie proste.
Pozdrawiam!