Zmiana nazwiska - Norwegia

Witam. Wkrótce biorę rozwód w Polsce i chciałabym wrócić do swojego panieńskiego nazwiska. Z formalnościami w Polsce nie ma problemu. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, jak wyglądają dalsze formalności w Norwegii?

i z czym masz problem
przecież i tak niedługo będziesz znów za mąż wychodzić
to przyjmiesz nazwisko następnego męża

iwoa napisał:
Witam. Wkrótce biorę rozwód w Polsce i chciałabym wrócić do swojego panieńskiego nazwiska. Z formalnościami w Polsce nie ma problemu. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, jak wyglądają dalsze formalności w Norwegii?

Pamiętaj aby przetłumaczyć odpis skórcony aktu małżeństwa , w akcie koniecznie musi być uzupełniona przez urzędnika pozycja V. czyli adnotacje.
Akt przekazujesz do tłumacza przysięgłego. Wyrabiasz nowy paszport w Polsce już z nazwiskiem panieńskim.
Z oryginałem aktu oraz,tłumaczeniem oraz nowym paszportem wybierasz się na policję a nastepnie do Skatte.

taaa
i po co to wszystko
przecież i tak zaraz znów wyjdzie
i co od nowa Polska Ludowa

iwoa napisał:
Witam. Wkrótce biorę rozwód w Polsce i chciałabym wrócić do swojego panieńskiego nazwiska. Z formalnościami w Polsce nie ma problemu. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, jak wyglądają dalsze formalności w Norwegii?

A! Jeszcze jedna ważna sprawa. Pod koniec rozprawy poproś sąd aby w wyroku znalazła się adnotacja iż zmierzasz wrócić do panieńskiego nazwiska! Zaoszczędzisz dużo czasu, gdyż zaraz po otrzymaniu papieru sądowego możesz odrazu udać sie do UW i za wymiane paszportu chyba nic nie zapłacisz (nie chce skłamać nic albo ok 30zł)
Możesz również złożyć wniosek w Norwegii i załatwić wszystko na miejscu, bo o ile skrócony odpis zrobisz od reki i go przetłumaczysz tak na paszport bedziesz musiała poczekać.

jasta102 napisał:
taaa
i po co to wszystko
przecież i tak zaraz znów wyjdzie
i co od nowa Polska Ludowa

Jasiek, młoda i głupia była
więcej juz takiego błędu nie popełni
a formalności rozwodowe tak dadzą w kość i po kieszeni
że na długo zapamieta że dla 60gram kiełbasy
nie warto brać do domu całego świniaka

ja tam myślę
że ona znów podejmie szybką decyzję
tą samą głową co i wtedy
tą na dole w normalnym użytkowaniu
jeszcze nie nadszedł czas, aby zaczęła używać górnej
głowy

jasta102 napisał:
ja tam myślę
że ona znów podejmie szybką decyzję
tą samą głową co i wtedy
tą na dole w normalnym użytkowaniu
jeszcze nie nadszedł czas, aby zaczęła używać górnej
głowy


A ja myślałam że tylko samce dolna głową... tzn. główką myślą..
Patrz no, człowiek całe zycie się uczy a i tak głupi umiera..

Dziękuję za wszystkie porady. Mam słówko do Pana Maniaka. Aby mieć faceta (jeśli zechcę go mieć) wcale nie muszę wychodzić za mąż. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów