W tym co napisałem wyraziłem wyłącznie swój subiektywny pogląd, więc jeżeli ktoś ma inne zdanie - to wolno mu je mieć. Nie tworze żadnych teorii spiskowych mających zniechęcić ludzi do przyjeżdżania do Norwegii - nie ma w tym żadnego biznesu ( przecież zaznaczyłem, że tutaj nie pracuje i raczej się nie zanosi, abym podjął pracę - ma swój biznes w Polsce).
Jeżeli chcecie się przekonać jak jest faktycznie ( bo być może większość z was uważa, że sprzedaję "działki na księżycu"
to bilet poza sezonem kosztuje śmieszne pieniądze ( ja z jednym bagażem zapłaciłem 140 pln) - można więc przylecieć w wydrukowanym postem i odhaczać, które punkty są prawdziwe, a które nie. I potem skorygujecie sami na forum te informacje.
Przed wylotem też zbierałem dużo po sieci informacji (może trochę bardziej z innego podwórka) odnośnie życia i pracy w Norwegii. Ale będąc tutaj i mając trochę wolnego czasu postanowiłem podzielić się moimi spostrzeżeniami tak, aby może innym w Polsce było łatwiej zrozumieć że robota w Norwegii nie leży na ulicy i czeka na wszystkich.
pozdrawiam,
SlowLopez
Jeżeli chcecie się przekonać jak jest faktycznie ( bo być może większość z was uważa, że sprzedaję "działki na księżycu"

Przed wylotem też zbierałem dużo po sieci informacji (może trochę bardziej z innego podwórka) odnośnie życia i pracy w Norwegii. Ale będąc tutaj i mając trochę wolnego czasu postanowiłem podzielić się moimi spostrzeżeniami tak, aby może innym w Polsce było łatwiej zrozumieć że robota w Norwegii nie leży na ulicy i czeka na wszystkich.
pozdrawiam,
SlowLopez