Gregory napisał:
Tlumacz wszystko co masz ...zawsze się przyda(wystarczy na angielski),znajomość komunikatywana norweskiego również,chociaż na początek angielski wystarczy.
W kazdym urzędzie i sklepie po ang,się porozumiesz,lecz norweski w stylu proszę i dziękuję zrobi wrażenie.Życzę powodzenia szczególnie w rejonie Oslo i Dramen...Lepiej szukajcie tutaj Stavanger,Haugesund,Bergen.
Pamiętajcie ,jakieś lokum jest najważniejsze na początek,możecie tutaj przebywać do 6 miesięcy legalnie szukając pracy.Wystarczy kontrakt nawet na tydzień i już masz numer tymczasowy,mimo że nazwa jest glupia już jesteś zarejestrowana.Każdy kontrakt dluższy i występujesz o pozwolenie na pobyt staly (10lat)Różne glupoty piszą wal to!
Najważniejsze chęci do pracy
Jak już masz robotę,to do skate jak najszybciej zasuwaj,po skattelistę bo Ci za pierwszy miesiąc policzą 50 %podatku chyba ,że zarobisz mniej niż 20000nokbrutto(dokladnej sumy nie znam)Ja tutaj jestem ponad 6 lat a moja raz na rok przyjeżdża i sobie dorabia i caly czas na tymczasowy numer ze skatte
ty sie rozpędz sam, a sciana cie znajdzie!
Kurwa az strach pomyslec jak ty sie uchowałes tyle lat....
No, ale rychu ze stefanem mówili.......
hehe twoja dorabia (?) fajnie to ująłes
Co ma piernik do wiatraka?
znam ludzi, którzy jada kilkanascie lat na numerze tymczasowym,a pracują tu "na stałe"!
To kompletnie nic nie zmienia, tylko kredyt hipoteczny dostac na D-numer graniczy z cudem....
Tlumacz wszystko co masz ...zawsze się przyda(wystarczy na angielski),znajomość komunikatywana norweskiego również,chociaż na początek angielski wystarczy.
W kazdym urzędzie i sklepie po ang,się porozumiesz,lecz norweski w stylu proszę i dziękuję zrobi wrażenie.Życzę powodzenia szczególnie w rejonie Oslo i Dramen...Lepiej szukajcie tutaj Stavanger,Haugesund,Bergen.
Pamiętajcie ,jakieś lokum jest najważniejsze na początek,możecie tutaj przebywać do 6 miesięcy legalnie szukając pracy.Wystarczy kontrakt nawet na tydzień i już masz numer tymczasowy,mimo że nazwa jest glupia już jesteś zarejestrowana.Każdy kontrakt dluższy i występujesz o pozwolenie na pobyt staly (10lat)Różne glupoty piszą wal to!
Najważniejsze chęci do pracy


ty sie rozpędz sam, a sciana cie znajdzie!
Kurwa az strach pomyslec jak ty sie uchowałes tyle lat....
No, ale rychu ze stefanem mówili.......
hehe twoja dorabia (?) fajnie to ująłes

Co ma piernik do wiatraka?
znam ludzi, którzy jada kilkanascie lat na numerze tymczasowym,a pracują tu "na stałe"!
To kompletnie nic nie zmienia, tylko kredyt hipoteczny dostac na D-numer graniczy z cudem....