4altee napisał:
Ps Na twoje linki sramI vice versa ...Dawno temu...sposobem na załatwiwienie pewnych racji,było coś takiego jak pojedynek...rzuciłeś mi rękawice -psi bękarcie-odrzucam ci...pamiętaj swiat jest mały-prędzej czy póżnięj się spotkamy-wtedy odszczekasz wszystko co ta gęba chlapała-nie oczekuj litości panie wszechwiedzący[/quote]
[/quote]
Tak tak, tesknota za czasami minionymi jest bardzo charakterystyczna dla wykluczonych.
Brak silnych argumentow, wiec pojawia sie argument sily
Myslalem, ze nie dasz rady sie bardziej osmieszyc, ale znow sie wykazals.
Pragne ci przypomiec, ze w zamierzchlych czasach pojedynkowali sie jedynie ludzie o szlachetnym urodzeniu, swiniopasom to nawet ne moglo przyjsc do glowy. Chlopstwo najczesciej okladalo sie kulakami badz tez sztachetami. Ty z racji urodzenia zapewne takie pojedynki masz na mysli.
Najbardziej zadziwia mnie to niczym nieuzasadnione zalozenie, ze skoro po drugiej stronie siedzi ktos, kto uzywa slow niezrozumialuch dla idioty, to z pewnoscia jest to "geek" ktory, ze sportem nie mial nic wspolnego, z cala pewnoscia wazy 6o lub 120 kg i nigdy nikogo nie uderzyl. Mozna takiemu wygrazac, obiecywac wpierdol, bo to przeciaz oczywiste!
Nie sadz innych swoja miaro glupcze, bo mozesz sie zdziwic, a smieszne gatki mma niewiele ci pomoga.
tyle