wynagrodzenie netto - Norwegia - s3

aslor napisał:
Dzięki ale przy tych kosztach to ja w Polsce zostanę po co jechać i się męczyć za grosze

jak zarobie 16000 nok i wydam 10000 nok na życie zostaje 6000 nok kurde to tyle samo mam w Polsce bez stresu i bez zaciskania pasa .
a tak na marginesie to dobrze się wam tam żyje ? jak prawie cała wasza kasa na koszty idzie
bo wy chyba nie oszczędzacie ?

Ale my nie zarabiamy 16 000 koron miesiecznie. Za mieszkanie placimy wiecej niz 5 tys, bo wielu ma kredyt, wiec wychodzi okolo 10 tys za mieszkanie z kredytem, do tego internet, telefony, jedzonko, wyjscia na miasto, ciuchy, kosmetyki, oplaty za przedszkole, prad, papierosy, jakis alkohol czasem. Myslisz ze 16 tysiecy na to wystarczy?

aslor napisał:
Dzięki ale przy tych kosztach to ja w Polsce zostanę po co jechać i się męczyć za grosze

jak zarobie 16000 nok i wydam 10000 nok na życie zostaje 6000 nok kurde to tyle samo mam w Polsce bez stresu i bez zaciskania pasa .
a tak na marginesie to dobrze się wam tam żyje ? jak prawie cała wasza kasa na koszty idzie
bo wy chyba nie oszczędzacie ?

A 16k to przy odsniezaniu czy jak? Gdybym mial tyle zarabiac to chuj w Norwegie. No chyba ze zyjesz jak troll a reszta w skarpete. Niestety nie mam takich doswiadczen. Wiec lepiej zostan w kraju.

anders b. napisał:
ja to pierdole, rzadko konto sprawdzam ale ja w dalszym ciagu nie rozumie jednej rzeczy.... jezeli mialbys tu przyjechac to po co? do kogo? do czego? bo piszesz ze nie przyjezdzasz jednak?

Przepraszam że mnie nie rozumiesz.
Dla Ciebie zrobię wyjątek i Ci to spróbuje wytłumaczyć.
Teraz jestem w Polsce mam pracę zarabiam 3500zł netto na miesiąc.
Chcąc sobie polepszyć nie pogorszyć sytuację finansową wysłałem swoje CV do firm rekrutacyjnych .
Te firmy wysyłają mi oferty z różnych krajów np. Francji ,Niemiec ,Anglii ile z moim zawodem i doświadczeniem mogę zarobić w tych krajach .
Z Norwegii dostałem ofertę pracy że za moją pracę dostanę minimalną stawkę 152 nok za godzinę brutto ( dlatego pytałem na forum ile to jest netto) po odliczeniu podatku powiedziałeś mi o karcie podatkowej i o stawkach 36% i 50 % nie wiem jak z ubezpieczeniem .
Koleżanka Ania oceniła że zarobię 16 tyś nok netto. Po odjęciu kosztów mieszkania i jedzenia zgodnie z waszymi sugestiami odjąłem 10 tyś nok zostaje 6tyś po przeliczeniu na złotówki to 3240 zł po kursie 0,54 zł za 1 koronę
Wychodzi że siedząc w Polsce zarabiam netto więcej niż mógłbym zarobić netto w Norwegii .
Stąd moje rozczarowanie bo chcę zarabiać więcej a nie mniej.
Nie istotne gdzie jadę i do kogo po co? łatwo się domyślić że po kasę .

Ja nie wiem ile Wy zarabiacie. Nie oceniam Was broń Boże. Analizuje tylko wasze wypowiedzi pod moim kontem i patrząc z mojej perspektywy.

optimus reaktywacja napisał:


A 16k to przy odsniezaniu czy jak? Gdybym mial tyle zarabiac to chuj w Norwegie. No chyba ze zyjesz jak troll a reszta w skarpete. Niestety nie mam takich doswiadczen. Wiec lepiej zostan w kraju.[/quote]

Czy ja tu kogoś obraziłem?

Przepraszam nie wiem o co chodzi .

Ale to samo myślę że żyć jak troll w obcym Państwie nie mam zamiaru

Więc zaproponowali mi stawkę głodową .

To powiedzcie mi dla fachowca ( konkretnie rzeźnik wędliniarz ) z 19 letnim doświadczeniem ile powinni mi zapłacić?

aslor napisał:
zostaje 6000 nok kurde to tyle samo mam w Polsce bez stresu
Błędne myślenie ekonomiczne .
W Polsce bowiem , jak sam piszesz , zarabiasz tylko , lub aż 3500-netto . to ile tobie zostaje pod koniec miesiąca w "skarpecie" ?./ życie , mieszkanie , inne /
Tu natomiast , już po wszystkim zostaje tobie na czysto ~6000-nok. na koncie-skarpecie , wysyłka do Polski ! .
Ile godzin w Polsce , pracujesz na te 3,5k.netto !? . Ponieważ tu przy standardzie 160 godzin masz na rękę 15500nok. na początek , jako nowy zagraniczny pracownik , bez norweskiego wykształcenia . a to ile wydasz na życie zależy tylko od ciebie samego .

Jednak jak sam piszesz , z jednej strony nie pijesz , a z drugiej chcesz piwo do obiadu codziennie . /30x20=600nok.miesięcznie , a śmiejesz się z gościa iż traci na alkohol 2k.
On chociaż nie oszukuje samego siebie .

Ogólnie rzecz ujmując , kalkulacja wstępna jest jak najbardziej na miejscu , w dzisiejszych czasach . Niemniej popadanie w skrajny pesymizm , to już faktycznie zahacza co najmniej o psychologa .
Niemniej Powodzenia .

Kamień Jedenasty napisał:
aslor napisał:
zostaje 6000 nok kurde to tyle samo mam w Polsce bez stresu
Błędne myślenie ekonomiczne .
W Polsce bowiem , jak sam piszesz , zarabiasz tylko , lub aż 3500-netto . to ile tobie zostaje pod koniec miesiąca w "skarpecie" ?./ życie , mieszkanie , inne /
Tu natomiast , już po wszystkim zostaje tobie na czysto ~6000-nok. na koncie-skarpecie , wysyłka do Polski ! .
Ile godzin w Polsce , pracujesz na te 3,5k.netto !? . Ponieważ tu przy standardzie 160 godzin masz na rękę 15500nok. na początek , jako nowy zagraniczny pracownik , bez norweskiego wykształcenia . a to ile wydasz na życie zależy tylko od ciebie samego .

Jednak jak sam piszesz , z jednej strony nie pijesz , a z drugiej chcesz piwo do obiadu codziennie . /30x20=600nok.miesięcznie , a śmiejesz się z gościa iż traci na alkohol 2k.
On chociaż nie oszukuje samego siebie .

Ogólnie rzecz ujmując , kalkulacja wstępna jest jak najbardziej na miejscu , w dzisiejszych czasach . Niemniej popadanie w skrajny pesymizm , to już faktycznie zahacza co najmniej o psychologa .
Niemniej Powodzenia .

Dlaczego uważasz że się wyśmiewam z kogoś ? Przepraszam jeżeli ktoś tak to odebrał moja wina i forum bo każde słowo można przeinaczyć.

Tak jak pisałem wcześniej szukam wyjazdu za kasą typowo żona 2 dzieci w domu koszty w Polsce pozostają . Wiec inny mam przelicznik gdybym mieszkał z żona w Norwegii i po odliczeniu kosztów zostało by nawet 100 nok cieszyłbym się bardzo.

A z tym piwem do obiadu to było coś w rodzaju "bez biedowania " . a nie że chleje piwsko codziennie bo tak jak pisałem wcześniej nie jestem osoba przepadającą za alkoholem.

aslor napisał:
optimus reaktywacja napisał:


A 16k to przy odsniezaniu czy jak? Gdybym mial tyle zarabiac to chuj w Norwegie. No chyba ze zyjesz jak troll a reszta w skarpete. Niestety nie mam takich doswiadczen. Wiec lepiej zostan w kraju.

Czy ja tu kogoś obraziłem?

Przepraszam nie wiem o co chodzi .

Ale to samo myślę że żyć jak troll w obcym Państwie nie mam zamiaru

Więc zaproponowali mi stawkę głodową .

To powiedzcie mi dla fachowca ( konkretnie rzeźnik wędliniarz ) z 19 letnim doświadczeniem ile powinni mi zapłacić?
[/quote]

Gabrys czy jak dzis woli Kamien - dobrze ci napisal. Mylisz zarabianie z odkladaniem. W kraju z tych 3k zostaje ci chuj. Tu zostanie ci 3k pln na czysto. Nie wiem jak w twojej branzy, ale z czasem dojdzie pewnie podwyzka, moze jakies nadgodziny itp.itd. Niemniej jezeli masz rodzine i ona ma zostac w Polsce to wyloz lache na Norge.

Na forach napisali, ze rzeznik zarabia od 350-440 k rocznie( BRUTTO!!)

Polsce to wyloz lache na Norge. jak się nie dogadam z kasa to tak zrobię.

Na forach napisali, ze rzeznik zarabia od 350-440 k rocznie( BRUTTO!!)

teraz to ok 270k rocznie ( za podstawowy czas pracy)

bardzo zachęcająco, zostaje ok 5tyś pln przy opcji 350k rocznie przy 50% podatku.

Jeszcze mam jedno pytanie jak wygląda sprawa z ubezpieczeniem zdrowotnym (polski ZUS)
jakie to są koszty?

Dziękuje wam bardzo za dyskusję i informację rozmawiałem teraz z kobietą z agencji i powiedziałem że daje mi stawkę jak za odśnieżanie troszkę się zdziwiła i mam zaproponować swoją stawkę ilę chcę zarobić. Napisze tą niższą stawkę 350k rocznie brutto zobaczymy co odpowiedzą Norwegowie .
Mam nadzieję że się zgodzą a jak nie to tak jak napisałem wyżej odpuszczę sobie Norwegię.
Jeszcze raz dzięki za informacje

pozdrawiam serdecznie

aslor napisał:
bardzo zachęcająco, zostaje ok 5tyś pln przy opcji 350k rocznie przy 50% podatku.
[/quote]

Cos sie czepil tego 50% podatku ? Tyle Ci odtraca na zaliczke jak nie przedstawisz karty podatkowej (w normalnym trybie zalatwiania dostaniesz karte przed 1 wyplata). Jako samotny powinienes sie liczyc z ok. 30% podatku ( w tym sa skladki na ubezpieczenie i emerytalne, czyli juz wszystko).
Napisales,ze masz zone wiec Twoj podatek pojdzie w dol. Jesli zona nie pracuje, lub zarabia niewiele, to bedzie 2 klasa podatkow. Jeskli zona bedzie nadala w Polsce(i/lub nieletnie dzieci), to mozesz sie rozliczyc jako dojezdzajacy do pracy w Norwegii(status pendler). Jesli samotny, to 2 pierwsze okresy rozliczeniowe masz znizke 10% dla nowoprzybylych.

Tak, czy inaczej w rocznym rozliczeniu dostaniesz duzy zwrot. Wiec przestan biadolic.

I jeszcze jedno, napisales wczesniej, ze w Norwegii zostanie Ci przykladowo 3500 pl jako oszczednosci. Napisales, ze masz to samo w Polsce netto. Czy mam rozumiec, ze nie ponosisz kosztow utrzymania w Polsce ?

Zamiast jojczec tu na forum, to skup sie na tym, czy wogole masz szanse na prace w Norwegii, bo to, ze ktos prognozuje ile ew. zarobisz, to na razie daleka droga do faktycznej pracy.
Setki razy temat kosztow zycia, podatku, stawki godzinowej itp itd byl walkowany na forum.
Wystarczy, ze wklikasz "szukaj" i wystarczy Ci lektury na dluzszy czas.

aslor napisał: Na forach napisali, ze rzeznik zarabia od 350-440 k rocznie( BRUTTO!!)teraz to ok 270k rocznie ( za podstawowy czas pracy)
bardzo zachęcająco, zostaje ok 5tyś pln przy opcji 350k rocznie przy 50% podatku.
W Norwegi , ubezpieczenie jest integralnym składnikiem Podatku .
Jeżeli pracuje się legalnie , przez legalnego pośrednika , to nie ma podatku 50% . tylko w tym przypadku jest 28% . przy czym zaliczka na podatek , może wynieść max. 36% / w tym ubezpieczenie /7,5 - 8% /
Stawkę roczną 350-k /B . możesz włożyć w bajki na początek . Może po roku pracy w dobrej rzeźni i z norweskim , jak się szybko nauczysz , to otrzymasz 160-170-nok. , co daje 270-290-k/B rocznie .
Niemniej do odważnych świat należy .