banshol napisał:
ehhh jednak bycie "Polaczkiem" większość zaszczepia sobie po wyjeździe, to chyba jakiś obowiązek, czy coś?
Dziękuję, za "konkretne" odpowiedzi, jednak rzeczywiście jest tak jak się mówi, że polak na wyjeździe będzie zawsze truł żeby jak najmniej osób po nim przyjechało do danego kraju i będzie się mądrował, a sam przed wyjazdem był takiej sytuacji, co moja obecna.
Siostra oczywiście, że dowiaduje się od znajomych i ma mi dać znać, myślałam jednak, że zbiorę więcej opinii od ZYCZLIWYCH osób (ha, ha, ha). Na szczęście NORWEGOWIE są bardziej życzliwi i mi podpowiedzieli co i jak.
BTW - mojej siostrze też mówiono 6lat temu że nie ma już po co przyjeżdżać, a jednak patrzcie - mieszka tam, pracuje, studiuje i do tego dostała kredyt na własnościowe mieszkanie, cholera, a nie miała po co tam przyjeżdżać!
Przykry jest nasz gatunek polski, ale to już nie mi w sumie oceniać.
Pozdrawiam i (nie) do usłyszenia
wow
urzekająca histotia.....
a najbardziej urzekło mnie to, ze dostała kredyt na mieszkanie " WŁASCOSCIOWE"
Wiecej dowiesz sie na miejscu od tych zyczliwych norwegów....
Nie zapomnij nam napisac jak juz tu bedziesz, czy nie mielismy racji (?)
A tak w sumie to jakis dziwny układ z tą twoją siostrą > kiedy musisz sie dowiadywac od norków, podczas gdy twoja siostra mieszka i pracuje tu 6 lat.....
Czyzby ona tez była "polaczkiem"
ehhh jednak bycie "Polaczkiem" większość zaszczepia sobie po wyjeździe, to chyba jakiś obowiązek, czy coś?
Dziękuję, za "konkretne" odpowiedzi, jednak rzeczywiście jest tak jak się mówi, że polak na wyjeździe będzie zawsze truł żeby jak najmniej osób po nim przyjechało do danego kraju i będzie się mądrował, a sam przed wyjazdem był takiej sytuacji, co moja obecna.
Siostra oczywiście, że dowiaduje się od znajomych i ma mi dać znać, myślałam jednak, że zbiorę więcej opinii od ZYCZLIWYCH osób (ha, ha, ha). Na szczęście NORWEGOWIE są bardziej życzliwi i mi podpowiedzieli co i jak.
BTW - mojej siostrze też mówiono 6lat temu że nie ma już po co przyjeżdżać, a jednak patrzcie - mieszka tam, pracuje, studiuje i do tego dostała kredyt na własnościowe mieszkanie, cholera, a nie miała po co tam przyjeżdżać!
Przykry jest nasz gatunek polski, ale to już nie mi w sumie oceniać.
Pozdrawiam i (nie) do usłyszenia

wow

urzekająca histotia.....
a najbardziej urzekło mnie to, ze dostała kredyt na mieszkanie " WŁASCOSCIOWE"

Wiecej dowiesz sie na miejscu od tych zyczliwych norwegów....

Nie zapomnij nam napisac jak juz tu bedziesz, czy nie mielismy racji (?)
A tak w sumie to jakis dziwny układ z tą twoją siostrą > kiedy musisz sie dowiadywac od norków, podczas gdy twoja siostra mieszka i pracuje tu 6 lat.....

Czyzby ona tez była "polaczkiem"