blanko napisał:
Witam.
Rok temu pracowałem w Oslo w warsztacie wulkanizacyjnym. Posiadam dokumenty niezbędne do legalnego pobytu i pracy w Norwegii. Pracowałem dla agencji Fagformidling ale niestety nie mogę już dla niej pracować bo zabolało ich to, że razem ze współpracownikami raczyliśmy się spytać o pieniądze (nie wypłacali przez 3 tygodnie). Szefa agencji zabolało to, że musiał przyjeżdżać do warsztatu i się tłumaczyć.
Pozdrawiam
Przez 3 tygodnie nie wypłacali pieniędzy bo nie mogli bo czekali na Twoje szczęśliwe numerki z tutejszego urzędu podatkowego bo nie chcieli obciążyć Cię 50% podatkiem żeby nie było większej zadymy niż pewnie zrobiliście. Szefa agencji to raczej nie zabolało bo nawet pewnie nie przyjechał tylko mówisz o konsultancie. Możesz próbować samemu ale na sezon bezpośrednio nikt raczej nie zatrudnia. Fakt w Oslo w tym roku Fagformidling chyba ma mały monopolek bo ściągają 80 osób.
Witam.
Rok temu pracowałem w Oslo w warsztacie wulkanizacyjnym. Posiadam dokumenty niezbędne do legalnego pobytu i pracy w Norwegii. Pracowałem dla agencji Fagformidling ale niestety nie mogę już dla niej pracować bo zabolało ich to, że razem ze współpracownikami raczyliśmy się spytać o pieniądze (nie wypłacali przez 3 tygodnie). Szefa agencji zabolało to, że musiał przyjeżdżać do warsztatu i się tłumaczyć.
Pozdrawiam
Przez 3 tygodnie nie wypłacali pieniędzy bo nie mogli bo czekali na Twoje szczęśliwe numerki z tutejszego urzędu podatkowego bo nie chcieli obciążyć Cię 50% podatkiem żeby nie było większej zadymy niż pewnie zrobiliście. Szefa agencji to raczej nie zabolało bo nawet pewnie nie przyjechał tylko mówisz o konsultancie. Możesz próbować samemu ale na sezon bezpośrednio nikt raczej nie zatrudnia. Fakt w Oslo w tym roku Fagformidling chyba ma mały monopolek bo ściągają 80 osób.