O rade prosze :) - Norwegia

Witam moi drodzy.

Wlasie siedze i ucze sie norweskiego przedprzyjazdowego
A wiec tak: Wlasnie skonczylem studia w UK ( Business Studies 4 letnie ) mam 3 lata doswiadczenia w miedzynarodowej firmie miedzynarodowej. Po raz 3 przenosza mi pozycje do Indii i bede probowal szczescia w Norwegii. Czytam o kraju i od jakiegos czasu ucze sie ( niestety sam ) jezyka.

Mam pytanie: czy z bieglym angielskim mozna znalesc prace, ktora na poczatku da mi utrzymanie. Zostawiam partnera i mieszkanie w Anglii wiec powrot zawsze mam.

Gdzie najlepiej zapisac sie na kurs Norweskiego ? Ktore miasto polecacie pracowniczo ? Potrzebowalbym miesjaca gdzie na poczatek znajde prace dosyc latwo a pozniej po nauce jezyka zmienie ja ( jesli sie uda ) na cos w zwiazku z wyksztalceniem i doswiadczeniem.

Ile pieniazkow wziasc. Nie chce brac oszczdnosci "stalych" wiec oszczedzam teraz i zastanawiam sie czy mi starczy

Moze ktos mialby od przyszlego roku pokoj na wynajem ?

Ohh to wszystko

Dziekuje serdecznie za odpowiedz.

Pozdrawiam Tomek

Bomo lad napisał:
Zostawiam partnera i mieszkanie w Anglii wiec powrot zawsze mam.

Pozdrawiam Tomek
z twoimi preferencjami seksualnymi to najłatwiej będzie w Oslo

Super Maniak. To akurat wydaje mi sie malonistotna kwestia. Czy ktos moglby raczej podzielic sie info in regards to PYTAN

Pozdrawiam

Bomo lad napisał:
Super Maniak. To akurat wydaje mi sie malonistotna kwestia. Czy ktos moglby raczej podzielic sie info in regards to PYTAN

Pozdrawiam

Jasta polecil miasto, ale mysle, ze nie powinienes sie ograniczac tylko do Oslo. Z twoimi kwalifikacjami cala Norwegia przyjmie Cie z otwartymi rekami. Z tego co sie orientuje Norwegia cierpi na brak specialistow z wyksztalceniem kierunkowym w biznesie oraz biegla znajomoscia jezyka.
To ze jestes Polakiem bedzie tu ogromnym atutem. Jezeli jeszcze podszkolisz jezyk ojczysty, to moze nawet zostaniesz glownym specjalista!
A wtedy droga do sprowadzenia partnera stoi "otworem"

Tu znalazlem cos co spelni twoie oczekiwania:
www.arnardo.no/flash/index.html

Wow dzieki optimus.

Oczywiscie do calej sprawy podchodze realnie . Mam szczescie byc dopiero 20kilku latkiem wiec wydaje mi sie, ze ryzyko nie jest za duze. Najwyzej wroce

Polski znam . Pisanie na komorce szybko na przerwie fajkowej robi swoje.

A czy ktos moze mi podpowiedziec ile pieniazkow wziasc ??? Oczywiscie realnie ile powienienm miec zeby po miesiacu - dwoch ( gora trzech ) szukania zaczepienia nie dzwonil z placzem do mamy po kieszonkowe

no i .... czy ktos znalazl prace znajac tylko angielski ?

Serdecznie pozdrawiam

Tomek

optimus- szczegolnie te flagi nad namiotem bardzo wymowne

oj to mama też będzie musiała posiadać duże oszczędności
3 miesiące to musisz mieć 28 000 na mieszkanie
jedzenie nie wiem ile jesz ale z 9000
37 000 nok wez sobie i szukaj
jak znajdziesz to bedzie git jak nie to zostaw sobie coś na powrót

eee tam
zawsze przecież może dorobić na boku
znaczy się na plecach
a najlepiej jak szybko trafi do grupy o takich samych preferencjach
oni się bardzo wspierają
znaczy popychają do przodu
jeden drugiego

tak to super

Bomo lad napisał:
tak to super

Wkradla sie drobna niescislosc. Lizzi miala na mysli oczywiscie Funty Brytyjskie.

Ale mysle, ze to tez super.