Pierwszy raz w Norge (stavanger). - Norwegia

Nazywam sie Artur,pochodze z Radomia.Wybieram sie do stavanger w poszukiwaniu jakiejs Jobbe.Prosze o wyrozumialosc,domyslam sie ze nie raz ktos na tym forum pisze ze szuka pracy.Ale do rzeczy.Wiem ze w norwegi by ubiegac sie o prace legalna, trzeba miec jakies spelnione warunki tzn,..(to co słyszałem)..trzeba sie udac na policje po jakies pozwalenie na prace,ze sa problemy z zalozeniem konta bankowego.Prace sobie szukam na Finn.no narazie bez skutku ale moze cos sie trafiMam pytanie po za tym o co juz pytałem.Czy dobrym pomysłem bedzie przetłumaczenie CV na angielski i juz tam na miejscu szukac pracu chodzac i pytac.Mam okolo 6000 koron angielski dobry no i szczatko3wy norweski.Z gory wielkie dzieki jesli ktos ma jakies dobre rady.

Żeby dostać pozwolenie z policji to trzeba mieć pracę.
6.000 koron na co planujesz to wydać? bo na mieszkanie może Ci nie starczyć a gdzie reszta....

Ogolne wydatki a co do mieszkanie myslalem nad jakims tanim hostelem

Przyjechać możesz
Jak znajdziesz pracę to załatwisz sobie pozwolenie na pobyt z policji i założysz konto w banku.
Jak znajdziesz pracę...
p.s. CV po angielsku to ok pomysł

To az tak jest ciezko.Wiesz mam doswiadczenie,bylem w holandii,w pracy gdzie nie bylo ani jednego polaka tylko sami tubylcy,dogadywalem sie z nimi,nie wiem tak jak mowilem nie chce nikomu odbierac pracy licze na hmm,..pokierowanie i pomoc w doinformowaniu w warunki tam na miejscu,a po zatym man wykształcenie gastronomiczne mase kursów typu operator wozka widłowego

Student89 napisał:
To az tak jest ciezko.Wiesz mam doswiadczenie,bylem w holandii,w pracy gdzie nie bylo ani jednego polaka tylko sami tubylcy,dogadywalem sie z nimi,nie wiem tak jak mowilem nie chce nikomu odbierac pracy licze na hmm,..pokierowanie i pomoc w doinformowaniu w warunki tam na miejscu,a po zatym man wykształcenie gastronomiczne mase kursów typu operator wozka widłowego

kazdy mysli ze tu na jednego czlowieka przypada 102,35 jednostki pracy,
polskie kursy ci sie srednio na cos przydadza,
to tu jest odwrotnie niz w holandii, mniej tubylcow,
wez CVke w reke, wygodne buty no i spacer po knajpach bo przez finn.no na 80% ci sie nic nie trafi...
ah no i 6tys to oplata za pojoj za miesiac, jak znajdziesz prace przy jedzeniu to bedzie ok
powodzenia

E tam nie lam sie chlopie bierz szostaka i dawaj pracy jest tu tyle ze nie da sie nadazyc ale zanim przyjedziesz wyslij CV do posredniakow i nie sluchaj ogolu Boja sie pewnie ze im robotke zabierzesz

rizle napisał:
E tam nie lam sie chlopie bierz szostaka i dawaj pracy jest tu tyle ze nie da sie nadazyc ale zanim przyjedziesz wyslij CV do posredniakow i nie sluchaj ogolu Boja sie pewnie ze im robotke zabierzesz

Przez jakies conajmniej 5 lat bedzie powiekszal sie bum w Norge i jak to moj sasiad mowi nie zna nikogo kto nie pracuje (a by chcial)

dzieki ale czy tak samo jest w stavanger.Odnosnie twojego sasiada

Duże miasto duże szanse na robotę
Najlepiej najpierw znależć kogoś u kogo można by przycupnąć min na miesiąc i szukać.
Wal chłopie do nas , bo póżniej będziesz żałował a tak może Ci się udać.
Ja życzę powodzenia