Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Naduzycie praw autorskich - Norwegia

Czytali temat:
(506 niezalogowanych)
50 Postów
jaj haj
(che)
Nowicjusz
Pracuje jako freelens (umowa-zlecenie) dla roznych firm,moj poprzedni zleceniodawca w swoim katalogu reklamowym uzyl 14 sztk. moich zdjec fotograficznych bez pytania mnie o zgode,jak rowniez nie zaplacil mi za to zadnego honorarium.
Zdjecia byly umieszczone na polskim portalu fotograficznym z informacja czyjego sa autorstwa.
Skontaktowalem sie z ta firma w tej sprawie,zaproponowali mi sume 28 000 koron,ja uwazam to za bardzo niska sume,gdyz wydany katalog a w nim moje fotografie przynosza firmie bardzo duze zyski.
Rozmawialem z jednym Szwedem fotografem, ktory pracuje na tych samych zasadach co ja,on uwaza ze w Szwecji moglbym wyciagnac od firmy kilka milionow koron za naruszenie praw autorskich.
Teraz nie wiem gdzie jak ta sprawe zaczac,zdjecia zostaly ukradzione z poskiego portalu i uzyte w firmie wydawniczej w Norwegii,czy zrobic to w sadzie w Polsce gdzie jest mi o wiele latwiej to prowadzic ze wzgledu na jezyk i koszty,czy zrobic to w Norwegii gdzie koszty procesow sa kolosalne,z tego co sie zorientowalem.
Nie bede ukrywal ze zalezy mi o jak najlepszym rezultacie finasowym.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
6 Postów
Aneta Sacha
(Aneta123)
Wiking
przede wszystkim na Twoim miejscu zastanowiłabym się czy w Polsce na pewno wygrasz tę sprawę. zależy to od umowy zawartej pomiędzy Tobą a zleceniodawcą, bo:
Art. 12. 1. Jeżeli ustawa lub umowa o pracę nie stanowią inaczej, pracodawca, którego pracownik stworzył utwór w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy, nabywa z chwilą przyjęcia utworu autorskie prawa majątkowe w granicach wynikających z celu umowy o pracę i zgodnego zamiaru stron.

nie wiem jak stanowi prawo autorskie w Norwegi
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
A ile bys wzial za te zdjecia jezeli bys je robil na zlecenie dla firmy?

Jezeli bys wzial te 28 tys lub mniej - to bierzesz te 28 tys i po sprawie.
Natomiast jezeli bierzesz wiecej niz te 28 tys za 14 zdjec - to piszesz list do firmy i mowisz im ile normalnie bierzesz za takie zdjecie, i moze firma zaplaci.

Nie oszukujmy sie - milionow nie dostaniesz, obojetnie co ten Szwed by mowil. Sprawe w sadzie pewnie wygrasz, ale watpie, ze kaza firmie zaplacic wiecej niz realne koszty zdjec. Co prawda ja prawnikiem nie jestem - zawsze mozesz wybrac sie do prawnika w Norwegii i dowiedziec sie jat to jest naprawde. Prawnik kosztuje 1500 - 3000NOK za godzine. Jezeli firma przegra to placi za twojego prawnika. Ale jak to w sadach sprawa moze ciagnac sie latami.

No i pewnie zalezy jaka to firma. Ile firma ma obrotu, a ile realnego zysku netto - to dwie rozne sprawy.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok