Uwaga! Ruter podwaja liczbę kontroli w swoich pojazdach. Wszystko po to, aby skuteczniej tropić pasażerów na gapę.

Częstszych kontroli należy się spodziewać zarówno w autobusach, tramwajach, metrze, jak i na promach. Głównym powodem wzmożonej aktywności kontrolerów są dane, z których wynika, że na biletach oszukuje dużo więcej osób, niż przypuszczano.

Początkowo Ruter szacował, że liczba pasażerów na gapę wynosi około 5 proc., jednak wyniki rutynowych kontroli z zeszłej jesieni wskazują, że nawet 10 proc. korzystających z komunikacji miejskiej nie płaci za bilet.

Każdego roku, z powodu pasażerów jeżdżących „na gapę”, Ruter traci nawet 100 milionów koron.

– Wcześniej więcej kontroli odbywało się już na stacjach lub przystankach autobusowych, więc ludzie, którzy widzieli chodzących kontrolerów częściej kupowali bilety, bądź rezygnowali z podróży na gapę – mówi Øystein Dahl Johansen, rzecznik prasowy Rutera.

Brak ważnego biletu może pasażera sporo kosztować. Za jazdę „na gapę” grozi mandat w wysokości od 950 do 1150 koron.

www.osloby.no/nyheter/Ruter-dobler-antal...troller-8231485.html